Panuje przekonanie, że aby nie obrazić pani domu, trzeba spróbować wszystkiego, co przygotowała. Natomiast zasada jest taka, że gospodyni, planując menu, powinna wziąć pod uwagę gust i preferencje zaproszonych gości. Pośród nas są przecież wegetarianie, inni mają alergie na niektóre produkty lub są na diecie. Dlatego nie wstydźmy się i nie bójmy grzecznie odmawiać. Nie ma nic złego w przyznaniu, że czegoś nie możemy czy nie chcemy jeść. Oczywiście lepiej nie mówić, że jakaś potrawa nam nie smakuje, ponieważ wówczas zrobimy przykrość gospodyni. Dyplomatycznie możemy jako powód podać właśnie konieczność bycia na diecie.
niezły kąsek