Czasami zdarza nam się coś przesolić. Oto kilka rad, jak uratować przesolone potrawy.
Najbardziej popularne jest położenie kilku plasterków ziemniaka na przesoloną potrawę. Po tym zabiegu trzeba jeszcze przez chwilę pogotować danie. To niepozorne warzywo w bardzo szybkim czasie potrafi zneutralizować smak.
Podobne właściwości ma popieczona kromka chleba - również "wyciąga" sól. Jeśli przesoliliśmy sos, należy dodać do niego trochę mleka.
Podobne właściwości ma popieczona kromka chleba - również "wyciąga" sól. Jeśli przesoliliśmy sos, należy dodać do niego trochę mleka.
Jeżeli przesolimy zupę lub jakąś inną potrawę to niestety musimy jakoś zareagować: brak soli w potrawie jest tak samo niedobry jak jej nadmiar. Sól może nadać daniu smaku, bądź po prostu ten smak zwyczajnie zepsuć.
JAKIE SĄ JESZCZE SPOSOBY NA URATOWANIE PRZESOLONEJ POTRAWY?
Warto wykorzystać jogurt bądź śmietanę metoda ta działa w przypadku tylko niektórych potraw. Wiadomo, że jak przesolimy rosół, to nie dodamy do niego jogurtu ani śmietany, ale jeżeli na przykład będziemy chcieli uratować sos, to oczywiście ten sposób jest jak najbardziej odpowiedni.
Kolejnym sposobem na uratowanie przesolonej potrawy jest dodanie surowego białka. Jeśli chcemy uratować przesoloną zupę, wystarczy dołożyć do niej dwa surowe białka jaj. Potem należy pamiętać o jeszcze jednej rzeczy: zupę trzeba przecedzić przez sitko. Białko zwiąże sól, ale niestety będzie w zupie cały czas przebywało.
Sól kuchenna, czyli sól, której używamy w kuchni, to praktycznie czysty chlorek sodu. Stosowana jest jako przyprawa i konserwant. W handlu dostępna jest jako nieoczyszczona sól kamienna lub oczyszczona sól warzona. Czasami tę sól wzbogaca się w niewielkie ilości jodu by zapewnić osobom, które ją spożywają, odpowiednią ilość tego składnika w pożywieniu. Zdarza się często, że sól zawiera tak zwane przeciwzbrylacze.
JAK SÓL WPŁYWA NA NASZE ZDROWIE?
Sól przyczynia się do powstania chorób cywilizacyjnych, którym jest na przykład nadciśnienie tętnicze. Przeprowadzone badania wskazują właśnie na związek soli i nadciśnienia tętniczego, które pojawia się w dzisiejszym społeczeństwie.
Sól, a właściwie zawarty w niej sód, reguluje nasz smak. To właśnie on transportuje różne związki przez nasze błony komórkowe oraz przesyła impulsy nerwowe.
KIEDY SÓL ZACZYNA NAM SZKODZIĆ?
Zbyt duże spożywanie soli może doprowadzić do wielu chorób. Są to choroby związane z sercem, ciśnieniem. Sól w swojej diecie powinny ograniczyć przede wszystkim te osoby, które cierpią na choroby związane m. in. z nadciśnieniem tętniczym.
Sól bywa przez naukowców nazywana "białą śmiercią". Dlaczego? Właśnie dlatego, że kiedy spożywa się jej w nadmiarze może doprowadzić do nadciśnienia tętniczego, a co się z tym wiąże, zwiększa się ryzyko udaru i zawału serca.
Musimy mieć na uwadze także nerki, które cierpią na spożywaniu nadmiernej ilości soli. Nerki przeciążają się (powstaje m. in. dna moczanowa). Sól przyczynia się także (jeżeli jest spożywana w dużych ilościach) do rozwoju procesów nowotworowych, na zagrożonej pozycji jest głównie żołądek.
JAKA JEST ZATEM DZIENNA DAWKA SOLI?
Sól znajduje się praktycznie wszędzie. To nie tylko sól, którą "solimy", lecz także różnego rodzaju zupy w proszku, wegety, sosy w proszku, orzeszki ziemne, krakersy, sery żółte oraz pleśniowe, konserwy, kostki bulionowe czy w słone wędliny. Sól znajduje się w popularnej i często jedzonej przekąsce - chipsach. To tylko maleńki wycinek z tej listy.
W organizmie człowieka nie ma zapotrzebowania na sól samą w sobie, lecz na znajdujący się w soli sód. Dzienna dawka soli, jak oszacowali eksperci, nie powinna przekraczać pięciu gramów. Jeżeli zaś mówi się o znakowaniu żywności, wartość referencyjna spożycia soli wynosi wtedy jeden gram więcej. Pięć gramów to jedna płaska łyżeczka.
Aby unikać soli najlepiej byłoby, żebyśmy unikali przesadnego solenia oraz produktów, które same w sobie są bogate w sól.
Sól można zastąpić innymi przyprawami, np. przyprawami ziołowymi.
p.jola1
Blendi
niezły kąsek