Jak przechowywać wino?
Wino przechowujemy w lodówce, aż do momentu wyjęcia go na stół. Przed zaserwowaniem trunku musimy jedynie odczekać, aż ogrzeje się on do odpowiedniej temperatury. Obecnie, nowo produkowane lodówki wyposażane są w specjalne półki do przechowywania wina, co w znacznym stopniu rozwiązuje problem składowania naszych cennych butelek.
Kiedy lodówka już nie wystarcza?
Chłodziarka to dobre rozwiązanie, ale na krótko. Nie jest ona dobrym miejscem do przechowywania wina z kilku powodów. Pierwszym z nich, jest oczywiście kwestia miejsca. Po pierwsze, ponieważ, lodówka to miejsce służące głównie do przechowywania produktów żywnościowych, prędzej czy później staniemy przed dylematem: albo wino, albo jedzenie. Po drugie, golonka, flaki i inne domowe przysmaki to niekoniecznie najlepsze towarzystwo dla wina, które bywa na zapachy dość wrażliwe. Po trzecie, ani temperatura lodówki, ani panująca tam wilgotność, czy wstrząsy winu nie służą. Dlatego, jeśli planujemy przechowywać wino dłużej niż tydzień czy dwa, warto pomyśleć nad innymi rozwiązaniami.
Jeśli nie lodówka, to co?
Idealne warunki do przechowywania wina to 7-12 stopni Celsjusza i wilgotność powietrza na poziomie 70%. Temperatura powietrza może wynosić nawet 16 stopni, pod warunkiem, że wino nie jest narażone na gwałtowne ogrzewanie czy ochładzanie. Słowem, ważne by utrzymać temperaturę na stałym poziomie. Takie warunki panują przeważnie w wapiennych piwnicach tworzonych z myślą o przechowywaniu wina. Przy odrobinie pracy możemy przystawać własną piwnicę do takich parametrów lub zaopatrzyć się w specjalne lodówki do przechowywania wina. Najtańsze, mieszczące kilka butelek, kupimy już za około 200-250zł. Te droższe, to wydatek dziesięciokrotnie większy. Nie zależnie od tego, gdzie przechowujemy wino, ważne, by znajdowało się ono w pozycji leżącej. W ten sposób korek będzie cały czas zwilżony, sprężysty i nie wyschnięty. Wyjątek stanowią wina z zakrętką. Te przechowujemy w pozycji pionowej.
Co zrobić z otwartym winem?
Najlepiej, jak najszybciej wypić. Otwarte wino, narażone na kontakt z powietrzem, szybko się utlenia i zmienia swój smak na niekorzyść. Absolutne maksimum życia otwartej butelki to 7 dni. W praktyce, trzy to i tak długo. Żywotność naszego trunku poprawią specjalne pompki próżniowe lub inne gadżety, ale warto pamiętać, że nawet one nie zapewnią winu nieśmiertelności. Dlatego, unikajmy zostawiania niewielkiej ilości trunku na dnie butelki. Wina mocne, złożone i słodkie zniosą więcej, niż proste wytrawne. Otwarta sherry (szczególnie słodka) wytrzyma nawet kilka tygodni w temperaturze pokojowej, ale to oczywiście wyjątek.
Przemysław Ziemichód
Gość