Jędrna skóra dzięki domowemu SPA z dodatkiem kawy
Na co dzień nie masz czasu celebrować picia kawy i z konieczności parzysz ją i wypijasz w ekspresowym tempie? Przynajmniej w weekend pozwól sobie na odrobinę luksusu. Sobotni poranek rozpocznij od filiżanki aromatycznego czarnego napoju (np. z mielonej kawy Prima Imprsja). Powoli delektuj się jej zmysłowym aromatem, z który przyjemnie zaczniesz dzień. Jeśli potrzebujesz ekstra przebudzenia, zaparz mocne espresso ze świeżo zmielonej kawy ziarnistej (np. Primy Excellent). Kiedy już skończysz delektować się smakiem, nie wyrzucaj fusów do kosza. Zrób z nich kawowy piling antycellulitowy. Zaskoczona? Producenci kosmetyków do ciała już dawno dostrzegli unikalne właściwości zawartej w kawie kofeiny i wykorzystali je w walce z celulitem oraz wiotczeniem skóry. Ty też pamiętaj o swoim kawowym sprzymierzeńcu - przestudzone fusy wymieszaj na talerzyku z odrobiną balsamu do ciała lub oliwki. Wcieraj okrężnymi ruchami w ciało, po chwili spłucz chłodną wodą. Efekt ujędrnienia zauważysz już po 10 dniach regularnego stosowania.
Relaksacyjna moc małej czarnej
Twoje dłonie są zmęczone po całym tygodniu pracy na klawiaturze i dźwigania zakupów? Po pilingu całego ciała zafunduj swoim dłoniom kwadrans dobroci i SPA. Wymocz je w letniej wodzie z dodatkiem oliwy z oliwek. Jeśli masz wyjątkowo suche dłonie, posmaruj je tłustą maścią z witaminą A, do której wcześniej wsyp płaską łyżeczkę mielonej kawy. Posmaruj nią grubo dłonie i pozwól jej zastygnąć. Po 15 minutach wmasuj krem w skórę i zmyj fusy letnią wodą.
Domowe kosmetyki z kawą sprawią, że Twoje ciało stanie się odżywione i miękkie. Drobne ziarenka kawy wypolerują skórę, dodatek kofeiny doda jej energii, a krem wspaniale ją odżywi.
Miłego weekendu!