Koperta nadziei od UNICEF

  • 2

Czy wiesz, że na świecie wciąż są miejsca, gdzie woda pitna jest na wagę złota, a dzieci stale chorują i nie mają dostępu do edukacji?

         
ocena: 4/5 głosów: 2
Koperta nadziei od UNICEF
Czy wiesz, że na świecie wciąż są miejsca, gdzie woda pitna jest na wagę złota, a dzieci stale chorują i nie mają dostępu do edukacji? Aby temu zapobiec wystarczy, że wyślesz specjalną zwrotną kopertę i wspomożesz akcje prowadzone przez UNICEF w Afryce.W największych miastach Polski rozpoczyna się kampania, która ma wesprzeć UNICEF w jego działaniach na rzecz dzieci z Afryki. W takich miejscach, jak księgarnie, salony prasowe i biblioteki będą dostępne specjalne, zwrotne UNICEF-owe koperty na niepotrzebne, puste kartridże atramentowe, popularnie zwane tuszami lub atramentami. Na początek niebieskie koperty z logiem UNICEF-u będą rozdawane przy kasach w ponad stu księgarniach sieci Matras na terenie całej Polski. Wystarczy włożyć do koperty pusty kartridż z drukarki atramentowej, zakleić i wrzucić do skrzynki pocztowej. Tym sposobem przekażemy złotówkę na konto UNICEF-u. - Im więcej kartridży zostanie przesłanych w ten sposób, tym większą kwotą wspomożemy organizację - tłumaczy Marcin Adamski, prezes firmy Eco Service, jeden ze współorganizatorów kampanii.
Zebrane w ten sposób kartridże atramentowe trafią do recyklingu, a pieniądze zasilą konto UNICEF-u. Dzięki temu uda się sfinansować programy pomocy dzieciom prowadzone przez tę międzynarodową organizację w Afryce. Projektów jest wiele - od finansowania kampanii szczepień, profilaktykę HIV/AIDS, po budowanie i wyposażanie szkół. Najważniejsze jednak, jak wiele w Afryce jest w stanie zmienić jedna złotówka. Przykładowo: za tę sumę można zakupić 3 ratujące zdrowie szczepionki przeciw polio lub 33 tabletki, które pozwolą na odkażenie aż 165 litrów wody. Ta kwota to aż trzy zestawy edukacyjne dla dzieci.
Oddając zbędny kartridż nie tylko wspieramy działania UNICEF-u, ale też - pośrednio - wpływamy na poprawę kondycji środowiska naturalnego. Kartridże zamiast zalegać na wysypiskach nawet kilkaset lat - co roku trafiają ich tam miliony - zostają ponownie wykorzystane. - Myślę, że takie połączenie dwóch aspektów - z jednej strony charytatywnego, a z drugiej ekologicznego, zachęci wszystkich do włączenia się w akcję. Liczę, że Polacy nie pozostaną obojętni ani na krzywdę najmłodszych, ani na degradację środowiska. Tym bardziej, że ratunek mogą przesłać w kopercie - podsumowuje Marcin Adamski.