Oddawaj fartucha, czyli Michel Moran

Do Polski przyjechał z miłości za piękną Haliną. Dziś jest uznanym restauratorem, świetnym kucharzem i jurorem kulinarnych show telewizyjnych.

         
ocena: 0/5 głosów: 0
Oddawaj fartucha, czyli Michel Moran
fot. www.instagram.com/mojesloiki/
Z pochodzenia jest Hiszpanem, ale wychował się we Francji. Jego rodzice wyemigrowali do Paryża w latach 50., gdzie w 1965 roku na świat przyszedł Michel. Do Polski przeprowadził się w latach 90. Powodem była miłość – w Luksemburgu dzięki wspólnym znajomym poznał pochodzącą z Polski Halinę. Po roku znajomości zdecydowali, że wspólnie zamieszkają w Polsce, choć dla Morana był to zupełnie obcy, nieznany kraj. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę, gdyż to u nas w kraju właśnie zdobył największe uznanie i popularność.

Michel Moran ukończył paryskie liceum hotelarskie Jean Drouant, a później praktykował we Francji, Szwajcarii, Hiszpanii i w Luksemburgu w znanych i cenionych restauracjach. Swoją własną restaurację udało mu się otworzyć dopiero w 2004 roku w Warszawie. Jest nią elegancka „Bistro de Paris” zajmująca część budynku Opery Narodowej. Lokal specjalizuje się w serwowaniu – co oczywiste – kuchni francuskiej, m.in. owoców morza i doskonałych win. Właściciel i szef kuchni sam sprawuje nadzór nad daniami, które opuszczają kuchnię i zagaduje gości, czy niczego im nie brakuje. Restauracja co prawda nie zdobyła gwiazdki Michelin, jednak jest rekomendowana w słynnym przewodniku w wydaniu z 2012 roku.

 

A photo posted by Moje Słoiki (@mojesloiki) on


W Polsce Michel Moran wydał również książkę zatytułowaną „Moje smaki”, która ukazała się w 2013 roku nakładem wydawnictwa Muza.

Poza szefowaniem w restauracji Michela można zobaczyć w telewizji. Od lat związany jest ze stacją TVN, gdzie m.in. zasiadał w jury programu „Master Chief” i „Master Chief Junior”. Mimo że Moran całkiem nieźle radzi sobie z językiem polskim, to jednak ciągle dostarcza wiele uciechy widzom i internautom swoją wymową z francuskimi naleciałościami oraz błędną – za to bardzo zabawną – odmianą niektórych słów. Do historii programu „Master Chief” przejdzie z pewnością jego słynne zdanie wypowiedziane do uczestnika, które brzmiało „Oddawaj fartucha”.