Przekonał się o tym klient odwiedzający restaurację McDonald’s w Słupsku. Kiedy już miał odebrać powiększony zestaw przy samej kasie spadła na niego kratka wentylacyjna.
Rzecznik restauracji przyznaje, że odkręciły się śruby od kratki, która jednak spadła obok, a nie na klienta. Klient normalnie wyszedł i wrócił do restauracji po 4 godzinach już z postanowieniem pozwania firmy. Jego roszczenia popiera lekarz, który zalecił mu 2 tygodnie w kołnierzu ortopedycznym.
Nie wiadomo jednak, czy reklamacje po odejściu od kasy są uwzględniane...
Rzecznik restauracji przyznaje, że odkręciły się śruby od kratki, która jednak spadła obok, a nie na klienta. Klient normalnie wyszedł i wrócił do restauracji po 4 godzinach już z postanowieniem pozwania firmy. Jego roszczenia popiera lekarz, który zalecił mu 2 tygodnie w kołnierzu ortopedycznym.
Nie wiadomo jednak, czy reklamacje po odejściu od kasy są uwzględniane...