Oszczędzanie zaczyna się od kuchni!

Kiedy mówi się o oszczędzaniu, zazwyczaj pierwszym krokiem jest obcięcie wydatków na jedzenie. Sięgamy wtedy po kiepskiej jakości produkty tylko dlatego, że są tanie. To nie jest dobra droga, o czym przekonuje marka Fairy razem z Grzegorzem Łapanowskim.

         
ocena: 5/5 głosów: 1
Oszczędzanie zaczyna się od kuchni!
fot. Materiały prasowe
FAIRYekonomiczność – to główny motyw warsztatów zorganizowanych przez markę FAIRY. Grzegorz Łapanowski – szef kuchni znany z programów Dzień Dobry TVN oraz TopChef. Organizatorzy starali się pokazać, iż oszczędzanie to nic trudnego i wcale nie polega na wyborze tanich produktów. Ważne, aby kupować z głową, zwracając uwagę na jakość.

Dlaczego? Powód jest prosty – kupując coś niskiej jakości i tak tego nie zużyjemy. Tani płyn do mycia naczyń nie pokona tłuszczu a poślednia wędlina nie będzie nam smakować i trafi do kosza na śmieci. W efekcie oznacza to, iż tak naprawdę wydajemy więcej pieniędzy, niż zakładaliśmy. Warto to zmienić – jak?

Przede wszystkim należy wybierać produkty, które sprawdzają się w naszym domu i są dobrej jakości. Takie, które ułatwiają nam życie, a nie dokładają obowiązków. Przykładem jest wybór odpowiedniego środka do zmywarki.

„Pomimo postępu technologicznego i coraz lepszych produktów, ludzie nadal nie lubią zmywania, twierdząc, że i tak częściowo muszą robić to ręcznie, ponieważ nie wierzą, że plamy zostaną usunięte bez wstępnego płukania. Stworzyliśmy produkt, który eliminuje etap płukania przed zmywaniem i pozwala rodzinom spędzać więcej czasu razem  - mówi Anita Boros, Commications Manager marki Fairy.

A jak być FAIRYekonomicznym podczas gotowania? To proste – wystarczy planować wcześniej posiłki. Dzięki temu w trakcie zakupów kupimy dokładnie te produkty, których potrzebujemy, i to w takiej ilości, która będzie dla nas optymalna. Dzięki temu nie wyrzucamy nadmiaru jedzenia do kosza!

Co więcej – warto poszczególne składniki potraw wykorzystywać w maksymalnym stopniu. Zamiast wyrzucać obierki z jabłek, można je przerobić na zdrowy ocet a łodygi z brokułów – zmiksować na pesto. To naprawdę takie proste!