Czym wyprzedziła poprzedniego rekordzistę Joeya Chestnuta, który zjadł ich 169.
Rekordy w jedzeniu kurczaków na czas to już tradycja w Buffalo - mieście położonym 300 km od Nowego Jorku.
Szczęśliwa rekordzistka ma już na swoim koncie kilka innych zwycięstw, m.in. w jedzeniu na czas sernika, ostryg czy papryki. Wczoraj pobiła także samą siebie - w 2005 roku zjadła 174 skrzydełka.
Koreanka specjalizuje się w biciu tych nietypowych rekordów w jedzeniu, i choć waży tylko 47 kilogramów udowadnia, że może zjeść "niemało".
Na dowód tego już po zakończonych zawodach poprosiła o 20 dodatkowych skrzydełek twiierdząc, że... jest głodna.
Rekordy w jedzeniu kurczaków na czas to już tradycja w Buffalo - mieście położonym 300 km od Nowego Jorku.
Szczęśliwa rekordzistka ma już na swoim koncie kilka innych zwycięstw, m.in. w jedzeniu na czas sernika, ostryg czy papryki. Wczoraj pobiła także samą siebie - w 2005 roku zjadła 174 skrzydełka.
Koreanka specjalizuje się w biciu tych nietypowych rekordów w jedzeniu, i choć waży tylko 47 kilogramów udowadnia, że może zjeść "niemało".
Na dowód tego już po zakończonych zawodach poprosiła o 20 dodatkowych skrzydełek twiierdząc, że... jest głodna.
Darth Vader