Jak poinformował Graham Mackay, chief executive SAB Miller, grupa odnotowała 1,5 – procentowy wzrost sprzedaży piwa w ciągu trzech miesięcy, zakończonych 30 czerwca. W Polsce - głównie za sprawą marek Tyskie i Żubr - organiczny wzrost sprzedaży w tym okresie wyniósł 6 proc., pomimo wysokiego progu wyjściowego. W całej Europie sprzedaż była większa o 1 proc. niż rok wcześniej, kiedy to jej wzrost sięgnął aż 17 proc. Graham Mackay przyznał, że – zgodnie z przewidywaniami – globalna sprzedaż organiczna SABMillerspadła w tym okresie o 1,6 proc., podczas gdy rok wcześniej jej wzrost sięgnął aż 13 procent.
- Wynik ten jest odzwierciedleniem mniejszej sprzedaży w Chinach oraz ustabilizowania się poziomu wydatków konsumpcyjnych na niektórych rynkach. Wzrost przychodów grupy jest nadal znaczny, a wyniki finansowe w omawianym kwartale odpowiadały oczekiwaniom grupy, choć coraz trudniejsze warunki handlu w RPA miały wpływ na tamtejsze rezultaty finansowe – podkreślił Mackay.
Najmocniej, bo aż o 22 proc.(więcej niż branża), wzrosła sprzedaż grupy w Rumunii – głównie dzięki nieustannej popularności marki Timişoreana. Sprzedaż piwa w Rosji, gdzie miała się nieco skurczyć, spadła o 2 proc. W Czechach spadek wyniósł 10 proc. To odzwierciedlenie niższych temperatur oraz reakcja konsumentów na gwałtownie rosnącą inflację oraz wzrost cen piwa.
W Ameryce Północnej sprzedaż do detalu marki Miller była o 2 proc. mniejsza niż rok wcześniej, ale sprzedaż do detalu marek z portfela worthmore wzrosła o 8,1 proc. dzięki ciągle rozwijającym się markom Peroni Nastro Azzurro, Miller Chill, Sparks i Leinenkugel’s.
W tym samym okresie w Ameryce Łacińskiej sprzedaż piwa była podobna do roku poprzedniego. SABMiller doświadczył dwucyfrowego wzrostu. W Ekwadorze, gdzie odświeżono portfel marek wzrost wyniósł 14 proc. Wzrost sprzedaży o 3 proc. w Peru przełożył się na zwiększenie udziału grupy na tym bardzo konkurencyjnym rynku. Słabszy popyt spowodowany rosnącymi cenami i wysokimi stopami procentowymi wpłynęły na to, że w Kolumbii grupa sprzedała o 4 proc. mniej piwa niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
W traktowanych łącznie afrykańskich i azjatyckich oddziałach SABMiller sprzedaż organiczna piwa spadła o 4 proc. W Chinach, gdzie w ubiegłym roku odnotowano 25-proc. wzrost, spadek sięgnął 5 proc. Na gorszy rezultat w Państwie Środka wpływ miało trzęsienie ziemi w Syczuanie, a także wzrost cen detalicznych połączony ze znacznym wzrostem cen w branży piwnej.
Na kontynencie afrykańskim rok dla SABMiller zaczął się dobrze - zwłaszcza w Zambii, Botswanie i Angoli. W Afryce (z wyjątkiem Zimbabwe) sprzedaż organiczna piwa wzrosła o 8 proc.
W RPA, „mateczniku” South African Breweries, sprzedaż piwa grupy spadła o 3 proc. - przede wszystkim ze względu na zerwanie umowy licencyjnej na markę premium oraz mniejszy popyt na rynku. Powodem tego ostatniego jest presja wywołana wyższymi stopami procentowymi oraz rosnącymi cenami żywności i energii.
- Mimo to obecny nasz udział w tym rynku odzwierciedla wzrost w każdym kolejnym kwartale – zapewnił Graham Mackay.
Wszystkie przedstawione przez niego dane nie zawierają sprzedaży zakupionych firm z czasu pierwszych 12 miesięcy po zakupie. A zakupów w ostatnim czasie było sporo. Wystarczy przypomnieć nabycie 99, 84 proc. udziałów w ukraińskim browarze Sarmat o mocach produkcyjnych 2,9 miliona hektolitrów, rosyjskiego LLC Vladpivo z okolic Władywostoku o mocach sięgających miliona hektolitrów, integrację z browarem Grolsch oraz zakończenie transakcji połączenia działań SABMiller i Molson Coors Brewing Company w Stanach Zjednoczonych i Portoryko.
- Wynik ten jest odzwierciedleniem mniejszej sprzedaży w Chinach oraz ustabilizowania się poziomu wydatków konsumpcyjnych na niektórych rynkach. Wzrost przychodów grupy jest nadal znaczny, a wyniki finansowe w omawianym kwartale odpowiadały oczekiwaniom grupy, choć coraz trudniejsze warunki handlu w RPA miały wpływ na tamtejsze rezultaty finansowe – podkreślił Mackay.
Najmocniej, bo aż o 22 proc.(więcej niż branża), wzrosła sprzedaż grupy w Rumunii – głównie dzięki nieustannej popularności marki Timişoreana. Sprzedaż piwa w Rosji, gdzie miała się nieco skurczyć, spadła o 2 proc. W Czechach spadek wyniósł 10 proc. To odzwierciedlenie niższych temperatur oraz reakcja konsumentów na gwałtownie rosnącą inflację oraz wzrost cen piwa.
W Ameryce Północnej sprzedaż do detalu marki Miller była o 2 proc. mniejsza niż rok wcześniej, ale sprzedaż do detalu marek z portfela worthmore wzrosła o 8,1 proc. dzięki ciągle rozwijającym się markom Peroni Nastro Azzurro, Miller Chill, Sparks i Leinenkugel’s.
W tym samym okresie w Ameryce Łacińskiej sprzedaż piwa była podobna do roku poprzedniego. SABMiller doświadczył dwucyfrowego wzrostu. W Ekwadorze, gdzie odświeżono portfel marek wzrost wyniósł 14 proc. Wzrost sprzedaży o 3 proc. w Peru przełożył się na zwiększenie udziału grupy na tym bardzo konkurencyjnym rynku. Słabszy popyt spowodowany rosnącymi cenami i wysokimi stopami procentowymi wpłynęły na to, że w Kolumbii grupa sprzedała o 4 proc. mniej piwa niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
W traktowanych łącznie afrykańskich i azjatyckich oddziałach SABMiller sprzedaż organiczna piwa spadła o 4 proc. W Chinach, gdzie w ubiegłym roku odnotowano 25-proc. wzrost, spadek sięgnął 5 proc. Na gorszy rezultat w Państwie Środka wpływ miało trzęsienie ziemi w Syczuanie, a także wzrost cen detalicznych połączony ze znacznym wzrostem cen w branży piwnej.
Na kontynencie afrykańskim rok dla SABMiller zaczął się dobrze - zwłaszcza w Zambii, Botswanie i Angoli. W Afryce (z wyjątkiem Zimbabwe) sprzedaż organiczna piwa wzrosła o 8 proc.
W RPA, „mateczniku” South African Breweries, sprzedaż piwa grupy spadła o 3 proc. - przede wszystkim ze względu na zerwanie umowy licencyjnej na markę premium oraz mniejszy popyt na rynku. Powodem tego ostatniego jest presja wywołana wyższymi stopami procentowymi oraz rosnącymi cenami żywności i energii.
- Mimo to obecny nasz udział w tym rynku odzwierciedla wzrost w każdym kolejnym kwartale – zapewnił Graham Mackay.
Wszystkie przedstawione przez niego dane nie zawierają sprzedaży zakupionych firm z czasu pierwszych 12 miesięcy po zakupie. A zakupów w ostatnim czasie było sporo. Wystarczy przypomnieć nabycie 99, 84 proc. udziałów w ukraińskim browarze Sarmat o mocach produkcyjnych 2,9 miliona hektolitrów, rosyjskiego LLC Vladpivo z okolic Władywostoku o mocach sięgających miliona hektolitrów, integrację z browarem Grolsch oraz zakończenie transakcji połączenia działań SABMiller i Molson Coors Brewing Company w Stanach Zjednoczonych i Portoryko.