Wszyscy doskonale znamy hasło mówiące o tym, że "śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia". Mimo iż "każdy to wie", w praktyce albo nie jadamy śniadań w ogóle, albo pierwszy posiłek rozpoczynamy kilka godzin po przebudzeniu się, albo zwyczajnie jadamy "byle co".
Książka Beaty Pawlikowskiej to dobry pretekst do tego, aby krytycznym okiem spojrzeć na swój codzienny poranny posiłek. Nie sposób nie odpowiedzieć sobie wtedy na pytanie: "czy faktycznie moje śniadania dostarczają mi energii oraz wartości odżywczych? czy dają moc?"
Wystarczy tak niewiele, by zacząć dostarczać organizmowi jedzenie pełne wartości odżywczych dbając tym samym nie tylko o ciało, ale także i... duszę!
Potraktujcie tę książkę jako zaproszenie: nie tylko do dbania o siebie, ale też odkrywania, smakowania - czerpcie radość (i moc!) z przygotowywanych i spożywanych posiłków.
Przekonajcie się na własnej skórze, jak zmiany w nawykach żywieniowych mogą pozytywnie wpłynąć na każdy dzień! A najlepiej - zacznijcie już teraz. Poniżej przedstawiamy dwa przepisy, które znajdziecie w najnowszej książce Beaty Pawlikowskiej.
PASTA Z BOBU Z CZASÓW BIBLIJNYCH
fot. Beata Pawlikowska
Składniki:
fot. Beata Pawlikowska
Składniki:
Książka ukaże się 17 stycznia 2017 r. nakładem wydawnictwa Edipresse Książki.
Książka Beaty Pawlikowskiej to dobry pretekst do tego, aby krytycznym okiem spojrzeć na swój codzienny poranny posiłek. Nie sposób nie odpowiedzieć sobie wtedy na pytanie: "czy faktycznie moje śniadania dostarczają mi energii oraz wartości odżywczych? czy dają moc?"
Wystarczy tak niewiele, by zacząć dostarczać organizmowi jedzenie pełne wartości odżywczych dbając tym samym nie tylko o ciało, ale także i... duszę!
Potraktujcie tę książkę jako zaproszenie: nie tylko do dbania o siebie, ale też odkrywania, smakowania - czerpcie radość (i moc!) z przygotowywanych i spożywanych posiłków.
Przekonajcie się na własnej skórze, jak zmiany w nawykach żywieniowych mogą pozytywnie wpłynąć na każdy dzień! A najlepiej - zacznijcie już teraz. Poniżej przedstawiamy dwa przepisy, które znajdziecie w najnowszej książce Beaty Pawlikowskiej.
PASTA Z BOBU Z CZASÓW BIBLIJNYCH
fot. Beata Pawlikowska
Składniki:
- 2 kubki świeżego albo suszonego bobu
- pół cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka kminu rzymskiego
- sok wyciśnięty z dwóch cytryn
- oliwa z oliwek
- ćwierć łyżeczki soli himalajskiej
- szczypta pieprzu
- Suszony bób zalej dużą ilością wody i zostaw na noc do namoczenia.
-
Rano odlej wodę, wypłucz bób i obierz go z łupinek.
-
Zalej niewielką ilością gorącej wody i gotuj aż będzie miękki (ok. 30–45 minut).
-
Odlej wodę.
-
Świeży bób zalej gorącą wodą i gotuj do miękkości (ok. 15–20 minut).
-
Odlej wodę.
-
Obierz bób z łupinek.
-
W rondlu rozgrzej 2 łyżki oliwy, podsmaż drobno posiekaną cebulę aż będzie złota. Dodaj drobno posiekany czosnek i kmin rzymski, smaż często mieszając przez minutę. Dodaj bób i pół kubka wody, wymieszaj dokładnie i zagotuj. Dodaj sól i pieprz, gotuj pod przykryciem na niewielkim ogniu przez 10 minut. Jeśli w garnku jest dużo wody, zdejmij przykrywkę i gotuj aż większość wody odparuje.
-
Przełóż bób do dużej szklanej miski, dodaj sok z dwóch cytryn, wymieszaj, a potem rozgnieć bób widelcem albo urządzeniem do rozgniatania ziemniaków. Masa powinna mieć wyczuwalne kawałki bobu. W starożytnych czasach ludzie nie używali mikserów :)
fot. Beata Pawlikowska
Składniki:
- 2 cienkie placki typu tortilla albo cienkie naleśniki
- 2 banany
- 1 pomarańcza
- 1 jabłko
- 2 łyżki rodzynek
- kilka malin do dekoracji
- Banany obierz, pokrój na mniejsze kawałki.
- Pomarańczę obierz ze skórki, podziel na cząstki.
- Jabłko umyj, pokrój ze skórką na kawałki.
- Owoce i rodzynki zmiksuj w malakserze na krem.
- Nałóż krem na placek, zwiń w rulon i podawaj ozdobiony owocami.
Książka ukaże się 17 stycznia 2017 r. nakładem wydawnictwa Edipresse Książki.