Nie każdy musi urodzić się z kulinarnym talentem. Jednak niewiele potrzeba, by gotowanie zaczęło przynosić radość i satysfakcję. Opanowanie kilku podstawowych zasad skutecznie zredukuje liczbę ewentualnych porażek. Jeśli w Nowym Roku chcecie poszerzyć swoje kulinarne horyzonty - odwiedźcie Studio kulinarne Gotujmy.pl.
Zarówno na zupełnych amatorów, jak i na bardziej doświadczonych kucharzy czeka tutaj solidna porcja kulinarnych ciekawostek i trików, które przydadzą się w codziennym życiu.
Dlaczego warto wziąć udział w warsztatach organizowanych w Studiu kulinarnym Gotujmy.pl? Na jakie emocje można liczyć? Przeczytajcie!
Skąd wziął się pomysł na stworzenie studia kulinarnego? Z myślą o kim powstało to miejsce?
Pomysł stworzenia Akademii (jako mojej pierwszej szkoły) przyszedł niejako z potrzeby nauki. Jeszcze będąc uczniem - szukałem możliwości dokształcenia się w zakresie gotowania. Niestety w tamtych realiach nie było to możliwe. Istniała tylko jedna prywatna szkoła gotowania. Poza nią nie było żadnych alternatyw.
Dodatkowo rynek w naszym kraju zaczął się intensywniej rozwijać - coraz częściej pojawiały się niespotykane dotąd produkty czy dodatki. Wzrastała świadomość konsumencka - ludzie bardziej interesowali się jedzeniem, produktami, dobrymi praktykami produkcyjnymi oraz tym, jak nauczyć się czegoś nowego - już niekoniecznie z książek czy TV. W ten sposób w 2011 r. powstała Warszawska Akademia Kulinarna, co potem zaowocowało Studiem kulinarnym Gotujmy.pl
Fot. I. Zborowska
Czym Studio kulinarne Gotujmy.pl odróżnia się od innych tego typu miejsc?
Nasze studio jest wspaniałym kameralnym miejscem, schowanym od ulicznego zgiełku. Każdy miłośnik dobrego jedzenia znajdzie tu coś dla siebie. Chcemy, by uczestnicy warsztatów czuli się u nas jak u siebie w domu. Jednocześnie zależy nam na tym, by wszystko przebiegało sprawnie, dlatego poszczególne punkty warsztatów mamy dokładnie zaplanowane. Za cel stawiamy sobie to, by każdy wychodził od nas z nową wiedzą, umiejętnościami i uśmiechem na twarzy.
Jak do uczestnictwa w warsztatach zachęciłbyś człowieka, który jest na bakier z gotowaniem?
Jeżeli jest w nas odrobina chęci - to nauczyć się gotować może absolutnie każdy. Z doświadczenia wiem, że nie każdego porażki motywują, a już w kuchni szczególnie mogą wprawić w przygnębienie. Jeżeli popełniamy błędy i coś nam się nie udaje - często szybko odpuszczamy. W wyniku tego nie mamy motywacji, aby dalej gotować.
Jeżeli poznamy pewne zasady dotyczące gotowania i będziemy to robić świadomie, wszystko powinno się udać, a co za tym idzie dania, które przygotowujemy na pewno będą smakowały naszym gościom. Uśmiech na twarzy bliskiej osoby po zjedzeniu naszej potrawy jest najlepszą formą gratyfikacji i gwarantuję Wam, że w takiej sytuacji sami będziecie chcieli gotować więcej i lepiej.
Oczywiście nie każdy w gotowaniu musi odnajdywać wielką pasję, ale nieważne czy gotujemy dla kogoś, czy tylko dla siebie, z przyjemności czy z obowiązku - kiedy postępujemy wg. poznanych zasad - gotowanie jest prostsze przyjemniejsze i przede wszystkim jeszcze bardziej smaczne!
Fot. I. Zborowska
Z drugiej strony, na co mogą liczyć pasjonaci gotowania/ludzie dla których gotowanie to sztuka i przyjemność?
Jeszcze więcej pysznej wiedzy! Jeżeli potrafimy gotować, należy szlifować tę umiejętność. Praktyczne porady czy triki kuchenne pozwalają zaoszczędzić czas i niekiedy sporo pracy. Spotkania z kuchniami czy produktami dotąd niespotykanymi dają nam możliwości wprowadzenia do swojego menu bardziej oryginalnych pozycji czy kombinacji smakowych. Czasem jest też tak, że pewne dania czy elementy można przygotowywać na kilka sposobów - warsztaty kulinarne to świetne miejsce na wymianę doświadczeń z prowadzącym i współuczestnikami spotkania. Możliwość poznania ciekawych osobistości kulinarnych czy innych pasjonatów gotowania.
Jesteś współautorem książki "Kuchnia molekularna. Podstawowe techniki i przepisy". Czym właściwie jest kuchnia molekularna? Co Cię w niej urzeka?
Gastronomia molekularna (lub niekiedy kuchnia molekularna) to już dosyć znany, aczkolwiek ciągle rozwijający się, trend wśród światowej gastronomii. Nie ominął oczywiście też i naszego kraju. Od początku mojej przygody z gotowaniem byłem zafascynowany kucharzami, którzy w niecodzienny sposób podchodzą do gotowania - bardziej przemyślany, z uwzględnieniem zmian fizykochemicznych i bardziej precyzyjny.
Fot. I. Zborowska
Moim mentorem był przede wszystkim Heston Blumenthal - brytyjski kucharz samouk, który przeniósł gotowanie jakie znaliśmy na początku XXI wieku na zupełnie inny poziom - nie zapominając jednocześnie o tradycji i klasyce. Ja samą definicję gastronomii molekularnej tłumaczę jako zbiór technik wykorzystywanych w nowoczesnej gastronomii.
Z drugiej strony są to rożne formy grania na emocjach czy zmysłach gości, co pozwala na wyniesienie zwykłego spożywania na trochę inny poziom. Sama idea powstała z ciekawości procesów zachodzących podczas gotowania - kiedy w jednym pomieszczeniu spotkali się fizyk, chemik i ... kucharz, okazało się, że w wyniku połączenia tych trzech zawodów może powstać zupełnie nowy sposób postrzegania gotowania, kulinariów, gastronomii czy samego faktu jedzenia.
Mamy tutaj do czynienia zarówno z dodatkami spożywczymi, które znajdują dzisiaj nowe zastosowania, jak i z nowoczesnym sprzętem, który pozwala nam na precyzyjne i dokładne gotowanie, czy uzyskiwanie spektakularnych efektów, które wcześniej nie były możliwe lub tak łatwe do osiągnięcia.
Fot. I. Zborowska
Osobiście cały czas niesamowicie intryguje mnie, jak wiele wspólnych cech możemy odnaleźć w bardzo starym i klasycznym gotowaniu oraz w nowoczesnej gastronomii. Mimo że środki i sposób przygotowania bywają diametralnie różne to w efekcie chcemy uzyskać mniej więcej ten sam efekt. Główna różnica polega na tym, że nasi przodkowie potrzebowali setek lat prób, a my dzisiaj korzystając z termometrów czy precyzyjnego sprzętu możemy uzyskać to znacznie łatwiej i szybciej.
Moją ulubioną techniką w tzw. gastronomii molekularnej jest niewątpliwie Sous Vide - czyli metoda gotowania produktów w niskich temperaturach z precyzją sięgającą 0,01 *C, która daje naprawdę niesamowite możliwości w kuchni. Co ciekawe coraz częściej również amatorzy sięgają po niektóre techniki związane z gastronomią molekularną jak chociażby wcześniej wspomniane Sous Vide, które możemy już z łatwością znaleźć w wersji domowej.
Jakie są Twoje plany zawodowe/marzenia związane z kulinariami?
Póki co chciałbym zwiedzić trochę smacznych miejsc na mapie świata. Odkrywanie nowych kultur i sposobów, w jaki ludzie funkcjonują dookoła jedzenia jest świetną formą nauki i chyba jedną z moich ulubionych. Kiedyś chciałbym mieć gospodarstwo gdzieś na uboczu może z jakąś małą restauracją, nic wielkiego byle blisko natury.
Jeśli macie ochotę nauczyć się świadomie gotować, lubicie wymieniać się kulinarną wiedzą lub po prostu chcecie miło spędzić czas - zapiszcie się na warsztaty w Studiu kulinarnym Gotujmy.pl!
Zarówno na zupełnych amatorów, jak i na bardziej doświadczonych kucharzy czeka tutaj solidna porcja kulinarnych ciekawostek i trików, które przydadzą się w codziennym życiu.
Dlaczego warto wziąć udział w warsztatach organizowanych w Studiu kulinarnym Gotujmy.pl? Na jakie emocje można liczyć? Przeczytajcie!
Skąd wziął się pomysł na stworzenie studia kulinarnego? Z myślą o kim powstało to miejsce?
Pomysł stworzenia Akademii (jako mojej pierwszej szkoły) przyszedł niejako z potrzeby nauki. Jeszcze będąc uczniem - szukałem możliwości dokształcenia się w zakresie gotowania. Niestety w tamtych realiach nie było to możliwe. Istniała tylko jedna prywatna szkoła gotowania. Poza nią nie było żadnych alternatyw.
Dodatkowo rynek w naszym kraju zaczął się intensywniej rozwijać - coraz częściej pojawiały się niespotykane dotąd produkty czy dodatki. Wzrastała świadomość konsumencka - ludzie bardziej interesowali się jedzeniem, produktami, dobrymi praktykami produkcyjnymi oraz tym, jak nauczyć się czegoś nowego - już niekoniecznie z książek czy TV. W ten sposób w 2011 r. powstała Warszawska Akademia Kulinarna, co potem zaowocowało Studiem kulinarnym Gotujmy.pl
Fot. I. Zborowska
Czym Studio kulinarne Gotujmy.pl odróżnia się od innych tego typu miejsc?
Nasze studio jest wspaniałym kameralnym miejscem, schowanym od ulicznego zgiełku. Każdy miłośnik dobrego jedzenia znajdzie tu coś dla siebie. Chcemy, by uczestnicy warsztatów czuli się u nas jak u siebie w domu. Jednocześnie zależy nam na tym, by wszystko przebiegało sprawnie, dlatego poszczególne punkty warsztatów mamy dokładnie zaplanowane. Za cel stawiamy sobie to, by każdy wychodził od nas z nową wiedzą, umiejętnościami i uśmiechem na twarzy.
Jak do uczestnictwa w warsztatach zachęciłbyś człowieka, który jest na bakier z gotowaniem?
Jeżeli jest w nas odrobina chęci - to nauczyć się gotować może absolutnie każdy. Z doświadczenia wiem, że nie każdego porażki motywują, a już w kuchni szczególnie mogą wprawić w przygnębienie. Jeżeli popełniamy błędy i coś nam się nie udaje - często szybko odpuszczamy. W wyniku tego nie mamy motywacji, aby dalej gotować.
Jeżeli poznamy pewne zasady dotyczące gotowania i będziemy to robić świadomie, wszystko powinno się udać, a co za tym idzie dania, które przygotowujemy na pewno będą smakowały naszym gościom. Uśmiech na twarzy bliskiej osoby po zjedzeniu naszej potrawy jest najlepszą formą gratyfikacji i gwarantuję Wam, że w takiej sytuacji sami będziecie chcieli gotować więcej i lepiej.
Oczywiście nie każdy w gotowaniu musi odnajdywać wielką pasję, ale nieważne czy gotujemy dla kogoś, czy tylko dla siebie, z przyjemności czy z obowiązku - kiedy postępujemy wg. poznanych zasad - gotowanie jest prostsze przyjemniejsze i przede wszystkim jeszcze bardziej smaczne!
Fot. I. Zborowska
Z drugiej strony, na co mogą liczyć pasjonaci gotowania/ludzie dla których gotowanie to sztuka i przyjemność?
Jeszcze więcej pysznej wiedzy! Jeżeli potrafimy gotować, należy szlifować tę umiejętność. Praktyczne porady czy triki kuchenne pozwalają zaoszczędzić czas i niekiedy sporo pracy. Spotkania z kuchniami czy produktami dotąd niespotykanymi dają nam możliwości wprowadzenia do swojego menu bardziej oryginalnych pozycji czy kombinacji smakowych. Czasem jest też tak, że pewne dania czy elementy można przygotowywać na kilka sposobów - warsztaty kulinarne to świetne miejsce na wymianę doświadczeń z prowadzącym i współuczestnikami spotkania. Możliwość poznania ciekawych osobistości kulinarnych czy innych pasjonatów gotowania.
Jesteś współautorem książki "Kuchnia molekularna. Podstawowe techniki i przepisy". Czym właściwie jest kuchnia molekularna? Co Cię w niej urzeka?
Gastronomia molekularna (lub niekiedy kuchnia molekularna) to już dosyć znany, aczkolwiek ciągle rozwijający się, trend wśród światowej gastronomii. Nie ominął oczywiście też i naszego kraju. Od początku mojej przygody z gotowaniem byłem zafascynowany kucharzami, którzy w niecodzienny sposób podchodzą do gotowania - bardziej przemyślany, z uwzględnieniem zmian fizykochemicznych i bardziej precyzyjny.
Fot. I. Zborowska
Moim mentorem był przede wszystkim Heston Blumenthal - brytyjski kucharz samouk, który przeniósł gotowanie jakie znaliśmy na początku XXI wieku na zupełnie inny poziom - nie zapominając jednocześnie o tradycji i klasyce. Ja samą definicję gastronomii molekularnej tłumaczę jako zbiór technik wykorzystywanych w nowoczesnej gastronomii.
Z drugiej strony są to rożne formy grania na emocjach czy zmysłach gości, co pozwala na wyniesienie zwykłego spożywania na trochę inny poziom. Sama idea powstała z ciekawości procesów zachodzących podczas gotowania - kiedy w jednym pomieszczeniu spotkali się fizyk, chemik i ... kucharz, okazało się, że w wyniku połączenia tych trzech zawodów może powstać zupełnie nowy sposób postrzegania gotowania, kulinariów, gastronomii czy samego faktu jedzenia.
Mamy tutaj do czynienia zarówno z dodatkami spożywczymi, które znajdują dzisiaj nowe zastosowania, jak i z nowoczesnym sprzętem, który pozwala nam na precyzyjne i dokładne gotowanie, czy uzyskiwanie spektakularnych efektów, które wcześniej nie były możliwe lub tak łatwe do osiągnięcia.
Fot. I. Zborowska
Osobiście cały czas niesamowicie intryguje mnie, jak wiele wspólnych cech możemy odnaleźć w bardzo starym i klasycznym gotowaniu oraz w nowoczesnej gastronomii. Mimo że środki i sposób przygotowania bywają diametralnie różne to w efekcie chcemy uzyskać mniej więcej ten sam efekt. Główna różnica polega na tym, że nasi przodkowie potrzebowali setek lat prób, a my dzisiaj korzystając z termometrów czy precyzyjnego sprzętu możemy uzyskać to znacznie łatwiej i szybciej.
Moją ulubioną techniką w tzw. gastronomii molekularnej jest niewątpliwie Sous Vide - czyli metoda gotowania produktów w niskich temperaturach z precyzją sięgającą 0,01 *C, która daje naprawdę niesamowite możliwości w kuchni. Co ciekawe coraz częściej również amatorzy sięgają po niektóre techniki związane z gastronomią molekularną jak chociażby wcześniej wspomniane Sous Vide, które możemy już z łatwością znaleźć w wersji domowej.
Jakie są Twoje plany zawodowe/marzenia związane z kulinariami?
Póki co chciałbym zwiedzić trochę smacznych miejsc na mapie świata. Odkrywanie nowych kultur i sposobów, w jaki ludzie funkcjonują dookoła jedzenia jest świetną formą nauki i chyba jedną z moich ulubionych. Kiedyś chciałbym mieć gospodarstwo gdzieś na uboczu może z jakąś małą restauracją, nic wielkiego byle blisko natury.
Jeśli macie ochotę nauczyć się świadomie gotować, lubicie wymieniać się kulinarną wiedzą lub po prostu chcecie miło spędzić czas - zapiszcie się na warsztaty w Studiu kulinarnym Gotujmy.pl!