U mnie w domu wszyscy lubią bardzo śliwki. Natomiast ceny ostatnimi czasy są coraz większe niestety, dlatego warto kupić na targu lub jeszcze lepiej zerwać z drzewa i ususzyć w domu śliwki. Niestety czasami się zdarza, że w suszonej śliwce znajdziemy niespodziankę wysokobiałkową :), której nie powinno być w naszej śliwce. Dlatego też polecam ususzyć je samemu.
1) dla posiadaczy suszarek do grzybów lub innych owoców: - porozkładaj śliwki na pięterkach przekrawając je na pół a pestki wyrzuć lub posadź za kilka lat po wyrośnięciu otrzymasz własne śliwki :)
2) w suszarce: porozcinaj śliwki tak aby sprawdzić czy nie ma dodatku, nie rozpoławiaj i jak ułożysz na pięterkach po kilku godzinach otrzymasz suszone nadające się do zamknięcia w słoik śliwki
3) dla osób które nie posiadają suszarki do warzyw i owoców: wypestkowane śliwki zanurz (całe) we wrzątku przez 1,5 minuty, następnie rozłóż na kratce do pieczenia i susz w piekarniku przez dobę w 60*C, po tym czasie wyłóż z piekarnika i przez dobę wietrz je (na tej samej kratce, - dopiero po tym czasie możesz wpakować je do słoika inaczej śliwka się zaparzy i zgnije)
1) dla posiadaczy suszarek do grzybów lub innych owoców: - porozkładaj śliwki na pięterkach przekrawając je na pół a pestki wyrzuć lub posadź za kilka lat po wyrośnięciu otrzymasz własne śliwki :)
2) w suszarce: porozcinaj śliwki tak aby sprawdzić czy nie ma dodatku, nie rozpoławiaj i jak ułożysz na pięterkach po kilku godzinach otrzymasz suszone nadające się do zamknięcia w słoik śliwki
3) dla osób które nie posiadają suszarki do warzyw i owoców: wypestkowane śliwki zanurz (całe) we wrzątku przez 1,5 minuty, następnie rozłóż na kratce do pieczenia i susz w piekarniku przez dobę w 60*C, po tym czasie wyłóż z piekarnika i przez dobę wietrz je (na tej samej kratce, - dopiero po tym czasie możesz wpakować je do słoika inaczej śliwka się zaparzy i zgnije)