Grudniowy kryzys w branży rybnej jest spowodowany przede wszystkim wzrostem kosztów produkcji. Każdy transport wiąże się z wyższą ceną surowca, a dodatkowym negatywny wpływ maja kursy walut, którymi płaci się za surowiec. Producenci cierpią przede wszystkim ze względu na kurs dolara i euro.
Analitycy wskazują, że sprzedaż ryb spadła o prawie 3 procent w pierwszym kwartale 2011 roku, a w niektórych punktach transport śledzia kosztuje tyle samo co łosoś!
Kryzys upomniał się także o karpia – z powodu trudności z pozyskaniem narybku produkcja tej tradycyjnej świątecznej ryby spadnie nawet aż o 10 procent!
Analitycy wskazują, że sprzedaż ryb spadła o prawie 3 procent w pierwszym kwartale 2011 roku, a w niektórych punktach transport śledzia kosztuje tyle samo co łosoś!
Kryzys upomniał się także o karpia – z powodu trudności z pozyskaniem narybku produkcja tej tradycyjnej świątecznej ryby spadnie nawet aż o 10 procent!