Wahasz się, co jest w dobrym tonie, a co może zostać przez innych źle odebrane? Oto garść pomocnych wskazówek - dla gospodarzy i gości. Noże i łyżki układamy po prawej stronie talerza, widelce po lewej. Łyżki i widelce powinny być ułożone grzbietami w dół, noże - ostrzem skierowane w lewą stronę. Sztućce do deserów układamy nad talerzem. Powitanie współbiesiadników zaczynamy od gospodarzy. Dopiero potem witamy się z gośćmi - najpierw z kobietami, potem z mężczyznami. Czasem jednak jest uchybić konwenansom. Kiedy towarzystwo jest pomieszane, aby uniknąć biegania po pokoju, powitania zaczynamy po prostu od osób, które są najbliżej. Kwiaty wręcza się bez opakowania. Nie musimy nerwowo rozwijać bukietu na schodach. Można to zrobić w przedpokoju przy gospodarzach. Jeśli kwiaty przynosi małżeństwo, wręcza je mężczyzna. Zawsze główkami do góry. Strój wizytowy to całość, łącznie z butami. Dlatego nie wypada prosić gości o ich zdejmowanie i zakładanie kapci. Serwetka z materiału leżąca przy nakryciu służy do ocierania ust, więc nie oszczędzajmy jej. Rozłóżmy ją na kolanach (wciskanie pod brodę jest nieeleganckie) i sięgajmy po nią w razie potrzeby. A po skończonym posiłku odłóżmy ją po lewej stronie talerza. Cudze nietakty ignorujmy. Ktoś rozlał wino na obrus? Nie przerywajmy rozmów. Darujmy też sobie okrzyki w rodzaju "Ojej, ratujcie ten piękny stolik!". Zachowujmy się po prostu tak, jakby nic się nie stało. A zabrudzone nakrycie zmieńmy z uśmiechem! Propozycja umycia szklanek czy talerzy złożona gospodarzom przez kogoś z gości jest jak najbardziej na miejscu. Pani domu może oczywiście podziękować za pomoc, na ogół jednak przyjmowana jest ona z wdzięcznością.