Moda na zdrowe odżywianie zdobywa coraz większą rzeszę zwolenników. I słusznie, bo warto zwracać uwagę na to, co jemy mając świadomość, że każdy jedzeniowy wybór nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie i kondycję. Często jednak stajemy się ofiarami własnego niedoinformowania i pułapek zastawianych przez producentów żywności. Wiele z produktów, które wydają nam się zdrowe i odżywcze, są w rzeczywistości szkodliwe i tuczące. Sięgamy po nie, bo chcemy być „fit”, tymczasem stajemy się… „fat”.Czy wiesz jak nie dać się nabrać?
Granola
Większość ze „zdrowych” płatków śniadaniowych, zachwalanych jako niezbędny składnik pożywnego śniadania dla aktywnych osób, tak naprawdę jest źródłem pustych kalorii. Takie produkty często są pełne cukru, ubogie w błonnik i kaloryczne. Jedna porcja wsypana do mleka czy jogurtu może zawierać nawet do 600 kcal.
Jedzenie beztłuszczowe
Mimo że brzmi rozsądnie, to jednak jedzenie o obniżonej zawartości tłuszczu może wyrządzić nam więcej szkody niż pożytku. Tłuszcz w odtłuszczonych produktach często zastępowany jest szkodliwym cukrem. Dodatkowo tłuszcz zawarty w jedzeniu powoduje, że czujemy się bardziej syci; jeśli jest go zbyt mało - tak jak w produktach odtłuszczonych - nasz głód nie zostaje w pełni zaspokojony i w rezultacie sięgamy po kolejne potrawy. Ponadto często wydaje nam się, że możemy pozwolić sobie na zjedzenie większej ilości takiego beztłuszczowego, „zdrowszego” jedzenia. W konsekwencji dużo więcej jemy, a to z pewnością nie sprzyja utrzymaniu prawidłowej wagi.
Wrapy
Wydawałoby się, że warzywa wraz z chudym mięsem stanowią przekąskę idealną. Musicie jednak wiedzieć, że ciasto, w które zawija się te wszystkie dodatki, jest bardzo kaloryczne – może zawierać ok. 300 kcal. W połączeniu z żółtym serem, kremowymi sosami i pieczonym mięsem robi się niezła bomba kaloryczna. Wartość odżywczą takiego posiłku poprawimy wybierając wrapy z mąki pełnoziarnistej.
Batony energetyczne
Reklamowane są jako źródła błonnika, witamin i minerałów, tymczasem skład wielu batoników energetycznych nie różni się bardzo od standardowych słodyczy. Batoniki fit często zawierają słodziki, syrop kukurydziany, tłuszcze nasycone i mąkę pszenną. Jedna mała porcja takiego batonika może zawierać aż 400 kcal! Warto więc zwracać uwagę na skład, aby zawierał jak najmniej kalorii, mało szkodliwych składników, za to dużo białka i ziaren, jak chociażby brązowego ryżu.
Smoothie
Kiedy kupujemy smoothie w restauracjach czy barach nigdy nie możemy mieć pewności, co właściwie otrzymamy. Wiele punktów gastronomicznych przygotowuje smoothie z ubogich w błonnik, za to bogatych w szkodliwe cukry, gotowych soków (często zawierających wspomagacze smaku) oraz mrożonych sorbetów. Tak przygotowane koktajle zamiast odżywić nasz organizm dostarczają tylko zbyt dużo kalorii, po spożyciu których szybko znowu stajemy się głodni i sięgamy po kolejne jedzenie. Jeśli nie chcemy przytyć kupujmy smoothie w sprawdzonych miejscach albo przygotowujmy je sami w domu z jogurtów naturalnych i świeżych owoców.
Sałatki
Jak sałatka może być niezdrowa? Okazuje się, że może i to nawet bardzo. Większość gotowych sałatek kupowanych w marketach czy barach zawiera oprócz niewątpliwie zdrowych warzyw sporo niezdrowych i tuczących dodatków – grzanki, tłuste sosy, kawałki serów. Niektóre porcje sałatek zamawianych „na mieście” mogą mieć liczbę kalorii porównywalną do jednego hamburgera! Żeby nie dać się oszukać jedzmy sałatki składające się wyłącznie z warzyw. W tym celu możemy sami je sami przygotowywać, a jeśli zamawiamy w restauracji poprośmy o to, aby dodatki były podane osobno, obok warzyw.
Granola
Większość ze „zdrowych” płatków śniadaniowych, zachwalanych jako niezbędny składnik pożywnego śniadania dla aktywnych osób, tak naprawdę jest źródłem pustych kalorii. Takie produkty często są pełne cukru, ubogie w błonnik i kaloryczne. Jedna porcja wsypana do mleka czy jogurtu może zawierać nawet do 600 kcal.
Jedzenie beztłuszczowe
Mimo że brzmi rozsądnie, to jednak jedzenie o obniżonej zawartości tłuszczu może wyrządzić nam więcej szkody niż pożytku. Tłuszcz w odtłuszczonych produktach często zastępowany jest szkodliwym cukrem. Dodatkowo tłuszcz zawarty w jedzeniu powoduje, że czujemy się bardziej syci; jeśli jest go zbyt mało - tak jak w produktach odtłuszczonych - nasz głód nie zostaje w pełni zaspokojony i w rezultacie sięgamy po kolejne potrawy. Ponadto często wydaje nam się, że możemy pozwolić sobie na zjedzenie większej ilości takiego beztłuszczowego, „zdrowszego” jedzenia. W konsekwencji dużo więcej jemy, a to z pewnością nie sprzyja utrzymaniu prawidłowej wagi.
Wrapy
Wydawałoby się, że warzywa wraz z chudym mięsem stanowią przekąskę idealną. Musicie jednak wiedzieć, że ciasto, w które zawija się te wszystkie dodatki, jest bardzo kaloryczne – może zawierać ok. 300 kcal. W połączeniu z żółtym serem, kremowymi sosami i pieczonym mięsem robi się niezła bomba kaloryczna. Wartość odżywczą takiego posiłku poprawimy wybierając wrapy z mąki pełnoziarnistej.
Batony energetyczne
Reklamowane są jako źródła błonnika, witamin i minerałów, tymczasem skład wielu batoników energetycznych nie różni się bardzo od standardowych słodyczy. Batoniki fit często zawierają słodziki, syrop kukurydziany, tłuszcze nasycone i mąkę pszenną. Jedna mała porcja takiego batonika może zawierać aż 400 kcal! Warto więc zwracać uwagę na skład, aby zawierał jak najmniej kalorii, mało szkodliwych składników, za to dużo białka i ziaren, jak chociażby brązowego ryżu.
Smoothie
Kiedy kupujemy smoothie w restauracjach czy barach nigdy nie możemy mieć pewności, co właściwie otrzymamy. Wiele punktów gastronomicznych przygotowuje smoothie z ubogich w błonnik, za to bogatych w szkodliwe cukry, gotowych soków (często zawierających wspomagacze smaku) oraz mrożonych sorbetów. Tak przygotowane koktajle zamiast odżywić nasz organizm dostarczają tylko zbyt dużo kalorii, po spożyciu których szybko znowu stajemy się głodni i sięgamy po kolejne jedzenie. Jeśli nie chcemy przytyć kupujmy smoothie w sprawdzonych miejscach albo przygotowujmy je sami w domu z jogurtów naturalnych i świeżych owoców.
Sałatki
Jak sałatka może być niezdrowa? Okazuje się, że może i to nawet bardzo. Większość gotowych sałatek kupowanych w marketach czy barach zawiera oprócz niewątpliwie zdrowych warzyw sporo niezdrowych i tuczących dodatków – grzanki, tłuste sosy, kawałki serów. Niektóre porcje sałatek zamawianych „na mieście” mogą mieć liczbę kalorii porównywalną do jednego hamburgera! Żeby nie dać się oszukać jedzmy sałatki składające się wyłącznie z warzyw. W tym celu możemy sami je sami przygotowywać, a jeśli zamawiamy w restauracji poprośmy o to, aby dodatki były podane osobno, obok warzyw.