Chiński czosnek trafiał do Polski z Rotterdamu transportowany statkami. Policja i służby celne już od grudnia współpracowały ze służbami holenderskimi w celu ujęcia przemytników.
By uniknąć dodatkowego cła jakie obowiązuje od każdej tony chińskiego czosnku transportowano go jako cebulę - w ten sposób po mniejszych kosztach można było go importować.
Przemycany towar trafiał do województwa mazowieckiego w kontenerach przewożonych z portu w Gdyni. Przemytnicy "wpadli" podczas rozładowywania kontenerów.
Źródło: www.portalspozywczy.pl
By uniknąć dodatkowego cła jakie obowiązuje od każdej tony chińskiego czosnku transportowano go jako cebulę - w ten sposób po mniejszych kosztach można było go importować.
Przemycany towar trafiał do województwa mazowieckiego w kontenerach przewożonych z portu w Gdyni. Przemytnicy "wpadli" podczas rozładowywania kontenerów.
Źródło: www.portalspozywczy.pl
yola