W Chinach wybuchają arbuzy!

Jeszcze więcej pestycydów, jeszcze więcej substancji przyspieszających wzrost... plantacje rosną w oczach, a arbuzy... wybuchają!

         
ocena: 5/5 głosów: 1
W Chinach wybuchają arbuzy!
Chińskim plantatorom bardzo zależało na dużej liczbie owoców, które mogliby przeznaczyć na eksport. Zależało im tak bardzo, że postanowili pomóc swoim plantacjom, i arbuzy we wzroście wspomóc. Wszystko byłoby pięknie, chińskie renminbi sypałyby się milionami, a yuany płynęły miliardami, dgyby nie to, że owoce postanowiły się zbuntować.

Przez długi czas nie wiedzieć czemu arbuzy rozrywały się na strzępy, wybuchały jeden po drugim, i nikt nie wiedział, czy to z rozpaczy na myśl o rychłym opuszczeniu kraju określanego jako " to co pod kopułą niebios", czy też warunki szybkiego wzrostu roślinom nie służą.

Tymczasem okazało się, że to "witaminy" w postaci substancji przyspieszających wzrost roślin spowodowały wybuchy arbuzów.
Hektary upraw poszły na zmarnowanie, przybierając obraz pobitewnych pól.

Okazuje się również, że konserwanty dodawane do żywności to w Chinach poważny problem na szeroką skalę.
Niestety cały świat - już nie tylko Chiny - zmierza do tego, że będziemy jeść produkty niej bogate w cenne składniki odżywcze, za to pełne barwników, polepszaczy i konserwantów.