Wojciech Modest Amaro: Będę oceniał surowiej

Już w najbliższym odcinku "Hell's Kitchen - Piekielna Kuchnia" dojdzie do wielkich zmian. Wojciech Modest Amaro połączy drużyny Czerwonych i Niebieskich w jedną - Czarną. Szef "Piekielnej Kuchni" przestrzega jednak uczestników, że skończyła się taryfa ulgowa.

         
ocena: 4/5 głosów: 2
Wojciech Modest Amaro: Będę oceniał surowiej
fot. Informacje prasowe foto:Studio Flesz
Na wieść o zmianie koloru bluz, siedmioro uczestników bardzo się ucieszyło. Ale uśmiech z twarzy może zniknąć bardzo szybko.  

- Czarne bluzy zobowiązują. Nie będę przymykał oka nawet na najmniejszy błąd, nie mówiąc o poważnych przewinieniach - ostrzega Wojciech Modest Amaro.

- Będę jeszcze bardziej szczegółowo sprawdzał każde wychodzące danie. Uczestnicy muszą liczyć się z tym, że wszystko będę oceniał surowiej niż dotychczas. Jesteśmy na takim etapie programu, że do następnego odcinka będą przechodzić najlepsi. Najsłabsze ogniwa będę eliminował od razu. Poprzeczka poszła w górę i skończyła się taryfa ulgowa - dodaje szef "Hell's Kitchen".

Uczestnicy programu Piekielna kuchnia
Fot. Studio Flesz

Czarne bluzy to nie jedyna zmiana w kulinarnym show Polsatu. Dotychczas, jeśli uczestnik został wyrzucony do domu, mógł wrócić do kuchni. Taką sytuację miał Arek Klimkiewicz i Sylwia Biały. Od siódmego odcinka każdy, kto opuści w trakcie serwisu kuchnię, nie ma do niej powrotu. Uczestnicy nie będą mieli więc szansy na zrehabilitowanie się. Jeszcze więcej nauki, praca w skupieniu i ze zdwojoną siłą - tylko dzięki temu będą mieli szansę zostać w programie i dalej walczyć o 100 tysięcy złotych i pracę w Atelier Amaro.

Kto nie poradzi sobie z wymaganiami szefa Amaro? Kto opuści program i jako pierwszy będzie musiał oddać Czarną bluzę? Tego dowiemy się już jutro o godzinie 20.05 w Polsacie. Zapraszamy.


Informacje prasowe