Zaplanuj 2017 rok z kalendarzem Małgorzaty Kalicińskiej

Kalendarz 2017 na Dobre Dni autorstwa Małgorzaty Kalicińskiej to połączenie klasycznego terminarza z poradnikiem i książką. Pożyteczne uzupełnia się tu z przyjemnym - znajdziecie tam porady, ciekawostki i cytaty. Z tą pozycją nadchodzący rok na pewno będzie dobry!

         
ocena: 5/5 głosów: 2
Zaplanuj 2017 rok z kalendarzem Małgorzaty Kalicińskiej
fot. Materiały prasowe
Kalendarz 2017 na Dobre Dni Małgorzaty Kalicińskiej, autorki serii powieści „Rozlewisko”, to połączenie klasycznego terminarza z poradnikiem oraz książką. Można go zapełnić swoimi zapiskami, przemyśleniami, zdjęciami oraz przepisami.

Kalendarz ułatwi codzienne obowiązki, dzięki praktycznym radom autorki - od pielęgnacji roślin pokojowych, przez kulinarne sekrety do wskazówek, jak zadbać o zdrowie rodziny. Cytaty z powieści Małgorzaty Kalicińskiej przypomną ulubione lektury lub zachęcą do przeczytania nieznanych jeszcze powieści autorki. Kalendarz 2017 na Dobre Dni Małgorzaty Kalicińskiej do kupienia na stronie hit salonik.

Kalendarz 2017 na Dobre Dni Małgorzaty Kalicińskiej

Przepis na babkę ziemniaczaną Małgorzaty Kalicińskiej

Babka ziemniaczana to szalenie proste danie, szczególnie latem, ale i o każdej porze roku. Może być daniem samodzielnym albo dodatkiem.

Jestem wychowana na ziemniaczkach, uwielbiam je w każdej postaci. Ja lubię "Jej Ziemniaczaność Babę" właśnie za ziemniaczany smak, i dlatego nie dodaje zbyt wiele do środka. Znaczy do ciasta. Ludzie wrzucają do babki, czyli utartych ziemniaków masę różności - skwarki, plasterki kiełbasy, boczek, majeranek, podsmażoną cebulę, ale nie ja. Ona wówczas jest "zbyt bogata" w smaki różne i ziemniaka nie czuć.

Ja lubię czyste smaki więc i babka, baba powinna być ziemniaczana w smaku jak żelazne kluski, haluski, czy też warszawskie pyzy. Moja baba jest robiona tylko z tartych ziemniaków, jajka, mąki ziemniaczanej i pszennej z dodatkiem odrobiny otrąb (na zdrowie) i dopiero na wierzchu dekorowana różami z wędzonego i cieniuśko krojonego boczku. Nie umiem podać proporcji, ale myślę, że na 3/4 kg ziemniaków potrzebują jedno spore jajko, czubata łyżkę mąki ziemniaczanej, dwie czubate pszennej i łyżeczkę otrąb. Mogą być smakowe - jabłkowe czy śliwkowe.

Ziemniaki kroję drobno i miksuję blenderem, masa musi być miałko zmielona, utarta. Mieszam składniki i wkładam do formy do tart, uprzednio wysmarowanej masłem i posypanej tartą bułką. Wkładam do pieca na jakieś 35 minut. Wyjmuję i dopiero teraz układam dekorację z owych zwiniętych w róże płatków pancetty albo polskiego (jest świetny!) boczku. Pod każdą różyczkę kładę plasterek cebuli. Świetna jest też śliwka kalifornijska jako ozdoba i smaczny dodatek. W tym samym piekarniku, gdy mam fantazję, robię kwiat z czerwonej cebuli. Trzeba ją specyficznie ponacinać (Internet pokaże jak) i w połowie pieczenia porozchylać płatki, co jest trudne bo ona gorąca wszak!  Można zrobić wersję wegańską - ozdobić babę kolorowymi warzywami wg gustu. Do tego oczywiście zsiadłe mleko, surówki zwłaszcza z kiszonych warzyw, wszelkie sosy jogurtowe. Voila!

Baba ziemniaczana Małgorzaty Kalicińskiej
Zdjęcie: Małgorzata Kalicińska

Więcej kulinarnych porad Małgorzaty Kalicińskiej znajdziecie w Kalendarzu 2017 na Dobre Dni.