Gotuj razem z mistrzem! Wywiad z Robertem Sową

  • 2

Mistrz kulinarny Robert Sowa w najnowszej książce "Krok po kroku z Robertem Sową" dzieli się z czytelnikami swoimi autorskimi i sprawdzonymi przepisami na przystawki, zupy, dania rybne i mięsne oraz ciasta i desery, a także wegetariańskie sałatki. Z pomocą książki każdy może uczyć się sztuki kulinarnej od mistrza – zarówno zawodowi kucharze, jak i kulinarni amatorzy.

         
ocena: 5/5 głosów: 3
Gotuj razem z mistrzem! Wywiad z Robertem Sową
Najnowsza książka „Krok po kroku z Robertem Sową” to propozycja dla tych, którzy lubią proste, ale niebanalne dania. Robert Sowa zadbał o to, aby zaproponowane składniki były najlepsze jakościowo, łatwo dostępne i wzbogacające smak. Przy każdym przepisie znajdują się symbole informujące o stopniu trudności i potrzebnym czasie do przygotowania dania. Dodatkowo zadanie ułatwią zdjęcia ilustrujące poszczególne etapy wykonania potrawy.

W specjalnej rozmowie z Gotujmy.pl mistrz kulinarny Robert Sowa zdradza, który przepis z książki "Krok po kroku..." jest jego ulubionym oraz poleca dania na wiosenne przyjęcia. Zachęcamy do przeczytania wywiadu!

Książka „Krok po kroku…” to dobry pierwszy podręcznik dla początkujących kucharzy, młodych ludzi, którzy dopiero uczą się gotować?  

Tak, taki był zamysł, aby pokazać kuchnię przyjemną i nieskomplikowaną. Może ona być prosta, ciekawa i inspirująca dla każdego, kto nie przepada za zajęciami kulinarnymi, a kto musi od czasu do czasu przygotować sobie lub bliskim posiłek. Podpowiadam proste rozwiązania i pokazuję, jak wyczarować coś z zaledwie kilku składników, do tego garść przypraw i możemy zostać mistrzem kulinarnym w swojej własnej kuchni.

Jakimi kryteriami kierował się Pan przy wyborze przepisów do książki?
 
Przede wszystkim chciałem by była różnorodna. Jest więc i mięso, ryby, dużo warzyw, a także słodkie desery. To dania, które zdają egzamin na fajnym obiedzie, ale też na kolacji. Zależało mi by pokazać, czasem powszechnie znane dania i wzbogacić je jakimś nieznanym szczegółem. Stąd np. kiełbasa z grilla ale podana z tapenadą z oliwek, czy cielęcina duszona w soku jabłkowym. Ważnym elementem była też dostępność produktów i ich przystępna cena. 

Jakie przepisy znajdziemy w środku? 
 
Proste, zdrowe, na każdą porę, sezonowe. Od najmniej skomplikowanych do tych, którym trzeba poświęcić więcej uwagi. Czasem wystarczy połączyć produkty i w kilku chwilach mamy gotowe danie, a czasem trzeba dużo kroić, marynować, piec lub smażyć. Książka zawiera przepisy na tradycyjne dania kuchni polskiej jak bigos, kluski śląskie, a nawet śledzie, a także elementy kuchni międzynarodowej. Są włoskie pizze, tajska wołowina czy tarta z ciasta francuskiego. Wszystko trochę jednak przeze mnie zmiękczone i spolszczone, podane z dostępnymi i ulubionymi dodatkami.

Czy któryś z przepisów w książce „Krok po kroku z Robertem Sową" jest Pana ulubionym przepisem?
 
Uwielbiam krem z pieczonych buraczków z serem pleśniowym i chipsami z topinamburu. Esencja smaku buraka połączona z jabłkami, podbita wytrawnym serem i słodkim topinamburem. Sok z jabłek, ananasa oraz ocet malinowy nadają charakteru i aromatu, który bardzo mi pasuje.
Lubię też orientalną sałatkę tajską z makaronem, warzywami i prażonymi ziarnami sezamu. Wołowina, chrupkie warzywa, odpowiednia pikantność i sos sojowo-ostrygowy. To wariacja polsko-tajska, którą bardzo często wybieram na obiad lub kolację.

Książka Roberta Sowy

Nie kusiło Pana, aby tym razem wydać książkę z przepisami, np. kuchni wegańskiej, molekularnej, nie tradycyjnej?
 
Jestem szefem kuchni, który od lat w naszym kraju promuje wszystko co polskie i rodzime w smakach. To kuchnia polska w nowym wydaniu z elementami nowoczesnych i niebanalnych dodatków. Ponadto jestem kucharzem, który lubi czuć, wąchać, kroić, smażyć, smakować i doprawiać. Dla mnie to żywa kuchnia, w której często improwizujemy i nie trzymamy się ścisłych receptur. Nie czuję się dobrze w kuchni, która bardziej przypomina laboratorium. A jeśli chodzi o wegetarian to w książce jest kilka "warzywnych" przepisów, mam nadzieję, że przydatnych też wege łasuchom.

Czy dań, które pojawiły się w książce możemy skosztować w Pana restauracji N31?
 
W restauracji jest wiele pozycji zbliżonych do dań, które zamieściłem w książce, ale karta restauracyjna bardzo szybko się zmienia, bo mamy głowy pełne pomysłów. Przepisy z "Krok po kroku" to elementarne podstawy, w restauracyjnej kuchni jest trochę trudniej. Dania z książki możliwe są do wykonania w każdym domu, a przyrządzanie kaczki confit, czyli powolna obróbka w tłuszczu po to, by mięso było soczyste i miękkie - już nie jest takie proste do wykonania w zaciszu domowej kuchni. Oczywiście zdarza się, że w N31 mamy wspomnianą tajska sałatkę, czy krem z buraczków, ale są to dania jeszcze bardziej "wypracowane" przez mój zdolny team.

Jakie dania z książki poleciłby Pan na wiosenne przyjęcie? 
 
Zdecydowanie stir fry z wołowiną, kapustą pak choi, makaronem gryczanym soba oraz imbirem i kolendrą. Głęboki, orzeźwiający smak z nutką pikanterii. Jak przyjęcie to sprawdzą się też domowe burgery z dużą ilością warzyw, a także wytrawne tartaletki ze szpinakiem i serem pleśniowym, łatwe do konsumpcji i sycące. Na deser oczywiście moje ulubione ciasto marchewkowe z cynamonem i kakao. Wystarczy już tylko odpowiednie towarzystwo łasuchów i przyjęcie na pewno będzie udane. Smacznego!