Arancini - sycylijski przysmak

  • 1

Kuchnia włoska kojarzona jest głównie z makaronem i pizzą. To błąd - można w niej znaleźć wiele innych, pysznych - choć mniej popularnych - dań. Poznajcie arancini, małe ryżowe kuleczki, które można serwować z dowolnymi dodatkami.

         
ocena: 4/5 głosów: 4
Arancini - sycylijski przysmak
fot. Fotolia

Kiedy po raz pierwszy jadłam włoskie arancini, byłam jeszcze małą dziewczynką. Dziś, kiedy sama mam dzieci i wiem, jak trudno dogodzić tym małym brzuszkom, często u mnie na stole gości ten sycylijski przysmak.

Kuleczki można nadziewać dowolnymi składnikami, są bardzo syte i mogą stanowić pełnowartościowy posiłek na obiad czy na kolację. Równie dobrze smakują na zimno, jako szybka przekąska między posiłkami. To fajny pomysł, szczególnie dla osób, które nie lubią za dużo urozmaiceń w kuchni. Dla mnie to ciekawa alternatywa, dla dość nudnego ryżu.

Do przygotowania sycylijskiego przysmaku potrzebujemy jednak włoskiego ryżu, takiego jakiego używa się do risotto. Niestety, z naszym ryżem z torebki kulki nie wyjdą. Jeśli mamy możliwość, to zaopatrzmy się także w parmezan ze słonecznej Italii. Ten prawdziwy, Parmigiano Regano, byłby najlepszy. Jeśli będziemy robić zamówienie z Włoch, pamiętajmy także o oliwie z oliwek, takiej robionej z prawdziwych oliwek, a nie z wytłoczyn oliwnych. Taką oliwę najlepiej jest kupić wprost z plantacji.

Do przygotowania arancini potrzebujemy: 1,5 szklanki ryżu do risotto, około 3 szklanki bulionu warzywnego, oliwa z oliwek, 1 cebula, około 3 łyżek tartego parmezanu, sól, pieprz, 3 jajka (z czego 2 do panierowania) i najważniejsze, 1/3 szklanki białego wytrawnego wina, bułka tarta i olej - nie smażymy na oliwie z oliwek.

Najpierw robimy risotto, gotujemy je rano, bo ciepłe trudno będzie formować. W garnku podsmażamy cebulę na oliwie, wrzucamy ryż i czekamy aż oliwa ładnie się do niego przyklei, następnie stopniowo dodajemy bulion, najpierw pół szklanki - mieszamy aż ryż wchłonie go całkowicie, czynność powtarzamy, aż wykorzystamy 3 szklanki. Doprawiamy parmezanem, winem i przyprawami. Schłodzone w lodówce risotto potrzebuje jajka; wbijamy jedno, formujemy kulki i panierujemy. Smażymy na głębokim tłuszczu, możemy wykorzystać także frytkownicę.