W cyklu Bloger Tygodnia doceniamy kulinarnych blogerów - mniej i bardziej znanych. Jeżeli chcielibyście znaleźć się w rubryce piszcie na redakcyjną skrzynkę - redakcja.ludzie.gotujmy.pl. Czekamy też na sugestie, kogo chcielibyście zobaczyć wśród Gwiazd w Kuchni.
Dzisiaj na nasze pytania odpowiada Joanna Siemek, autorka bloga bitedelite.pl.
Gotuję i bloguję bo...
To dla mnie przede wszytskim wielka przyjemność, która stała się sposobem na życie.
Najbardziej niedoceniony kuchenny gadżet
Blender. Dla mnie niezastąpiony.
Skąd czerpiesz kulinarne pomysły?
Wiele rzeczy mnie inspiruje. Fotografie, książki, scena w filmie czy np. miejsca, w których jadłam, a także apetyt. Wraz z lekkim głodem, zachcianką rozpoczyna się kreatywność. Często gotuję pod wpływem chwili, impulsu. Wtedy potrawy rodzą się same. Czasami na jeden przepis składa się kilka impulsów z różnych stron. Czasami najbardziej inspirujące są resztki w lodówce.
Określ w jednym zdaniu swój styl gotowania
Swoje smakowite potrawy przygotowuję możliwie szybko i prosto, lecz często podaję je w nietypowy sposób, tak aby były prawdziwą ucztą dla oczu.
Wymień swoje największe kulinarne sukcesy i porażki
Małym sukcesem było dla mnie oswojenie drożdży, a dokładniej pierwszy udany drożdżowy wypiek. Porażki nie zdarzają mi się często, lecz jedną pamietam doskonale, gdy jako nastolatka chciałam upiec kruche ciasteczka. Włożyłam je do bardzo mocno nagrzanego piekarnika na zbyt długi czas w efekcie czego ciasteczka zlaly się ze sobą tworząc twardą deseczkę, nie do pogryzienia.
Kulinarny idol
Nie potrafię wskazać jednoznacznie swojego guru kulinarnego. Ikoną jest dla mnie Nigella, która rozkochała mnie w idei “comfort food”.
Czego nigdy nie weźmiesz do ust?
Lubie eksperymentować i poznawać nowe smaki, dlatego nigdy nie powiem nigdy.
Gdybym była potrawą byłabym...
Słodkim czekoladowym musem z truskawkami i z szczyptą pieprzu.
Co lubisz robić, jak już nie gotujesz?
Najczęściej (z racji hobby oraz zawodu) fotografuję. Interesuje się też modą, sztuką współczesną i dizajnem. Obecnie pochłania mnie remont mieszkania, które przebudowuję wraz z narzeczonym. Sprawia nam to wiele przyjemności i satysfakcji. Wiele prac wykonujemy samodzielnie dlatego teraz łatwiej mnie spotkać w stroju budowlańca niż w fartuszku.
Który ze swoich przepisów chcesz polecić tym, którzy pierwszy raz odwiedzają Twojego bloga?
Jednym z moich ulubionych ciast jest Ciasto czekoladowe - Czarny las . I właśnie je serdecznie polecam, tym którzy pierwszy raz odwiedzają mojego bloga.
Ciasto czekoladowe - Czarny las
Składniki:
- 1 1/3 szklanki mąki
- 1/2 szklanki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 130 g masła, miękkiego
- 1 szklanka brązowego cukru
- 2 jajka całe + 1 żółtko
- 100g ciemnej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej
- 1/2 laski wanilli
- 3/4 szklanki mleka
Krem
- 250g serka mascarpone
- 1/3 szklanki kakao
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 240ml śmietany kremówki
- 300g mrożonych lub świeżych owoców leśnych
- cukier puder do posypania
Przygotowanie:
1. 2 formy okrągłe o średnicy 18 cm nasmarować masłem i oprószyć kakao.
2. Piekarnik nagrzać do 175 st C.
3. W misce wymieszać mąkę razem z solą, proszkiem do pieczenia i kakao. Odstawić.
4. Masło utrzeć z brązowym cukrem na gładką masę. Dodać jajka i żółtko, wanilię oraz roztopioną (letnią) czekoladę. Zmiksować.
5. Połączyć razem z mąką, dodać mleko, miksować na gładką i puszystą masę.
6. Przelać do tortownic.
7. Włożyć do piekarnika na ok 25 min, do tzw. suchego patyczka.
8. Wystudzić przed wyciągnięciem z form.
9. W między czasie zmiksować mascarpone z kakao, cukrem pudrem i śmietaną na gładki krem.
10. Krem układać na warstwie upieczonego ciasta, ułożyć owoce, oprószyć cukrem pudrem, przykryć kolejną warstwą ciasta, kremem i owocami. Całość przypudrować cukrem
Więcej przepisów Joanny znajdziecie na jej blogu >>>
olusssiAA
PaniMISIOWA