"Chce mi się jeść" - co robić w nagłych atakach głodu?

  • 3

Nie trzeba być na diecie, by doświadczać nagłych ataków głodu. Bez względu na to co wtedy robimy nasz umysł zaczyna krążyć wokół jedzenia i niebezpiecznie zachęca nas do sięgnięcia po słodką przekąskę lub słoną przegryzkę. Jak sobie z tym radzić i co robić by nie być niewolnikiem swoich kulinarnych zachcianek piszemy poniżej.

         
ocena: 4/5 głosów: 3
"Chce mi się jeść" - co robić w nagłych atakach głodu?
fot. Fotolia
3 sposoby na zwalczenie niechcianego "chce mi się jeść"

Pierwszym syndromem do wystąpienia niespodziewanego głodu jest nieregularne odżywianie się. Jeżeli nie dostarczamy naszemu organizmowi energii o stałych porach nie jest on przyzwyczajony do pracy zgodnie z harmonogramem dnia. Dlatego woła o swoje w dogodnym dla niego momencie. Nie możemy winić natury za takie reakcje obronne, dlatego już dziś zaplanujmy zbilansowaną, zróżnicowaną i rozsądną dietę. Dopasujmy posiłki od pory dnia i pilnujmy swoich ustaleń. Po kilku tygodniach nasze ciało przyzwyczai się do regularności i będzie spokojnie oczekiwało na kolejne danie.

Wraz z punktem pierwszym powinien zostać spełniony drugi - mianowicie zadbajmy o to by pić dużo wody mineralnej lub ewentualnie źródlanej. Mała butelka w torbie pomoże nam uzupełnić płyny w każdym momencie, zapełni także żołądek i da nam trochę czasu np. na powrót do domu i przygotowanie odżywczego posiłku. Najgorszą rzeczą w nagłych atakach głodu jest podjadanie słodyczy lub skorzystanie z usług fast foodów.

Trzecim i chyba najtrudniejszym w realizacji punktem jest trenowanie własnej silnej woli. Nie od dziś wiadomo, że je się oczami. Jeżeli chce nam się jeść od razu po wejściu do piekarni czy sklepu spożywczego to musimy być silni i zdyscyplinowani. Zapachy i pięknie wyglądające produkty nie powinny zdominować naszych zakupów.

Co można jeszcze zrobić by ograniczyć jedzenie?

Udowodniono, że korzystanie z ciemnej zastawy obiadowej pomaga ograniczyć porcje, jakie sobie nakładamy na talerz. Będzie to skuteczny trik dla tych, którzy nie umieją racjonalnie ocenić jak dużo pożywienia potrzebują by najeść się do syta. Łaknienie ogranicza także oliwa z oliwek, dlatego warto dodawać ją do potraw typu sałatka, owsianka czy zupa krem. Dobre efekty przynosi także konsumowanie małych porcji, ale w częstszych odstępach czasu. Takie działanie przyspiesza metabolizm i usprawnia pracę układu trawienia. Błonnik, obecność dużej ilości warzyw i owoców w diecie są już rzeczami oczywistymi i każdy kto zdrowo się odżywia zna tę zasadę.

A Wy jak sobie radzicie z takim nagłym wilczym apetytem? Ulegacie czy wytrzymujecie?
 
 
Jesteście głodni? Mamy dla Was sprawdzone przepisy >>>