No i stało się. Wiosna za oknem a mnie boli gardło i kapie mi z nosa! Nie wiadomo kiedy i gdzie dopadł mnie wirus.
Tabletki tabletkami, ale trzeba sobie uprzyjemniać życie czymś smacznym i przy okazji wspomagającym leczenie.
Pierwsze co przyszło mi do głowy to tradycyjne już mleko z czosnkiem i łyżeczką masła.Moje ulubione. Warunek: trzeba wypić mocno ciepłe i nie całować się :) Moja druga połowa preferuje mleko+czosnek+miod.Dla mnie to troszkę za słodkie. Poza tym miod podrażnia gardło.
Pozycja druga to gorący rosołek. W kubeczku.Bez makaronu.Gotowany z duuużą ilościa warzyw.Rozgrzewa, dodaje siły i odgania katar.
Trzy: barszczyk czerwony. Z dużą ilością pieprzu.
( dziś sobie zafundowałam taki i jak każdy normalny człowiek sączyłam go w gorącej kąpieli - zamiast wina...)
Cztery: a propo wina.... wszelkiego rodzaju grzańce: z czerwonego wina z goździkami i cynamonem, z piwa ( może dla niektórych to profanacja ale w przeziębieniu lubię grzane piwo z jajkiem- koglem moglem.Piwo podgrzać, wlać kogel, zamieszać, wypić.) Słodkie i rozgrzewa:)
Pięć: podobno przy bólu gardła nie powinno się też jeść czekolady...ale powiedzmy że gardło nie boli, natomiast jest katar...bolą stawy...gorąca czekolada. Może być wzmocniona śmietaną i alkoholem ;)
Sześć: herbata z rumem, herbata z sokiem malinowym, żurawinowaym, z aronii, wiśniowym, z imirem, z cytryną. Więcej nie pamiętam.
Siedem: chleb z czosnkiem... a nie lepiej tost natarty czosnkiem? smaczniej :)
Osiem: syrop z cebuli...najlepszy na kaszel. Uwielbiam!
I tutaj wyczerpała się moja domowa apteczka. To chyba wszystko czym od dziecka byłam karmiona i pojona w trakcie przeziębień. Całe szczęscie,że nie wszystkim naraz :)
A może ktoś z Was zna jeszcze kilka sposobów na szybkie wyjście z kataru? Ratujcie.
Podpisano: chora ja.
Gość
Herbata cytrusowa z imbirem
• torebka Irving Tea Coctails Cytrusy z nutą imbiru
• 1/2 łyżeczki utartego imbiru • kawałek cynamonu •miód
Zaparz herbatę, dodaj imbir, cynamon, miód, wymieszaj. Wypij powoli, małymi łykami. Od razu połóż się do łóżka.