Przez wieloletnie używanie vegety i kostek rosołowych nasze kubki smakowe niejako uzależniły się od ich specyficznego smaku. Każdy jednak wie, że zagłębiając się w skład tych mieszanek „warzywnych” znajdziemy całą tabliczkę Mendelejewa, a przede wszystkim glutaminian sodu…
Znasz go od lat, ale bądź czujny
Kwas glutaminowy znamy już od najmłodszych lat – znajduje się w mleku kobiecym oraz wielu innych produktach, które spożywamy codziennie (mięso, pomidory, grzyby). Kontroluje on wiele procesów metabolicznych, dostarczających energii jelitom. Z tego względu jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Glutaminian sodu to pochodna kwasu glutaminowego, syntetyzowana chemicznie, na etykietach oznaczana symbolem E 621. W niewielkich ilościach jest nieszkodliwy, a nawet korzystnie wpływa na nasze samopoczucie. Niestety, łatwo z nim przesadzić z uwagi na obecności w wielu rodzajach gotowych potraw (sosy, buliony, kostki rosołowe, vegeta, zupy w proszku, konserwy mięsne). Zbyt duże spożycie glutaminianu sodu może skutkować przykrymi dolegliwościami nie tylko wśród osób nadwrażliwych na ten składnik. Do najczęstszych objawów zatrucia zaliczamy bóle głowy, palpitacje serca, uczucie niepokoju, suchy kaszel i podrażnienie żołądka.
Smacznie i naturalnie
Jak sprawić, aby nasz domowy rosół miał pełniejszy smak niż przy użyciu sztucznych dodatków? Przede wszystkim skupiamy się na tym, aby pożądany efekt uzyskać drogą naturalną, czyli za pomocą warzyw i ziół. Sposobów na uzyskanie ulubionego smaku jest kilka. Mimo tego, że każdy z nas ma swoje kuchenne sekrety i tajniki, co do jednego większość się zgadza - najlepszą alternatywą dla vegety w zupie jest bulion z marchwi, pietruszki, selera, pora, liści laurowych i mocno zasmażonej cebuli. Cebulę można też nabić na widelec i lekko przypalić nad ogniem. Do sosów i mięs przydadzą się przede wszystkim świeżo zmielony pieprz, sól morska, czosnek i cebula, a oprócz tego różnorodne zioła. Z tych ostatnich możemy skorzystać z gotowej mieszanki ziół prowansalskich lub samemu skomponować ulubione smaki. Orientalny posmak nadaje potrawom imbir i curry, natomiast ostrość – chili. Podczas przygotowywania wszelkich dań zawsze warto mieć pod ręką gałkę muszkatołową, kurkumę, kminek i majeranek – potrafią wyraźnie wzbogacić aromat i smak.
Złotym środkiem zastępującym vegetę jest lubczyk – ta aromatyczna przyprawa z rodziny selerowatych konkretyzuje smak zarówno zup, jak i potraw mięsnych czy sosów. Równie dobrze sprawdza się przy daniach warzywnych. Lubczyk korzystnie wpływa na nasze zdrowie – jest substancją sokotwórczą, reguluje poziom kwasowości, wspomaga pracę trzustki i wątroby.
