Zapewne każdy z was próbował ich choć raz w życiu. Maliny, bo o nich mowa, kuszą nas swoim pięknym wyglądem i wspaniałym smakiem na początku lata. Znane ludzkości od epoki kamiennej, dopiero od czasów średniowiecza zaczęły być cenione ze względu na właściwości zdrowotne.
Na temat zdrowotnych właściwości malin można by napisać wiele, ja skupię się na podstawowych dolegliwościach z którymi maliny świetnie dają sobie radę: pomagają przy leczeniu anemii, obniżają ciśnienie, sok z nich wspomaga walkę z przeziębieniem. Dodatkowo oczyszczają organizm z toksyn, wspomagają odchudzanie, wzmacniają serce.
Maliny zawierają wiele witamin. Dodatkowo "wyposażone" są w karoten, sole mineralne, cukry, błonnik i związki śluzowe. Dzięki zawartości antyoksydantów zapobiegają starzeniu się skóry.
Co robimy z malin?
Owoce te w kuchni można wykorzystywać na wiele sposobów – do deserów, ciast, napoi. Oprócz wspomnianych wcześniej soków czy syropów, można wykorzystywać je do koktajli, musów, zup, lodów lub galaretek.
W ciastach świetnie sprawdzą się zarówno w całości, jak i zmiksowane. Mogą stanowić farsz do pierogów. Dżemy malinowe to idealny dodatek do rogalików lub pączków. Jakby tego było mało, można zrobić z nich doskonałe wina czy nalewki.
Osobiście uwielbiam maliny. Rosną u mnie bujnie w ogrodzie, dzięki czemu mam do nich dostęp przez całe lato. Dodatkowo mrożę sobie porcje malin, które potem bez problemu mogę użyć np. w zimie do ciasta.
W związku z mnóstwem właściwości, które wpływają pozytywnie na nasz organizm warto jeść maliny jak najczęściej. Mam nadzieję, że Was przekonałam!
Nina W.