Wszystko kojarzy się ze słodyczą, z tępym oporem napotykanym przez zęby, z drażniącym piaskiem na języku, z włóknistością sunącą po podniebieniu.
Aż tu nagle eksplozja cierpkiego, orzeźwiającego soku, tak inna pośród bezkresnej masłowej słodyczy… Tryska i tak trudno nie ulec wrażeniu, że zaraz wydostanie się z buzi…
Goryczka? Może odrobinę, ale jakie to zalotne? Daleka nuta oliwy z oliwek? – hmm, wytrawnie… Wyczuwalna słoność – świetny balans!
To śniadanie to doznanie… hmm…
Aż tu nagle eksplozja cierpkiego, orzeźwiającego soku, tak inna pośród bezkresnej masłowej słodyczy… Tryska i tak trudno nie ulec wrażeniu, że zaraz wydostanie się z buzi…
Goryczka? Może odrobinę, ale jakie to zalotne? Daleka nuta oliwy z oliwek? – hmm, wytrawnie… Wyczuwalna słoność – świetny balans!
To śniadanie to doznanie… hmm…