Ile będą nas kosztować święta?

W sumie Polacy wydadzą na tegoroczne święta około 10 miliardów złotych

         
ocena: 4/5 głosów: 1
Ile będą nas kosztować święta?
Listopad jeszcze się na dobre nie zaczął, a w sklepach pełno światecznych ofert bożonarodzeniowych. Ten czas to gorący okres dla sprzedawców - obroty znacznie wzrastają, bo i do sklepów maszerują tłumy.

Nic więc dziwnego, że roi się od świątecznych promocji, które jeszcze chętniej przyciągają klientów.


Zastaw się a postaw się


Mimo że przez cały rok potrafimy zaciskać pasa i odmawiać sobie wielu rzeczy - przed świętami stajemy się nad wyraz rozrzutni. Trudno oszczędzać na zakupach, gdy odwiedzić ma nas dawno niewidziana rodzina. Staramy się więc za wszelką cenę wszystko urządzić jak należy - często kosztem kredytów i pożyczek, czy to w bankach czy u znajomych.

Nie jest to oczywiście tylko nasz polski zwyczaj - często właśnie w okolicach dużych świąt dużo wydajemy.

Blisko połowę wydatków stanowią prezenty dla najbliższych, oprócz tego wiele zostawiamy w kasach supermarketów robiąc spożywcze zakupy. 

Nie ma się czemu dziwić - im więcej gości, tym więcej dań wypada przygotować. 

Oprócz tego - duże święta sprzyjają też remontom mieszkania czy zakupom np. mebli. Wiadomo - jest okazja by pochwalić się krewnym.


Ile pieniędzy wydamy


Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna średnio dorosły Polak na same upominki wyda ok. 400 złotych - jeszcze trzy lata temu była to kwota 277 zł., przy czym z roku na rok rośnie. 
Drugie tyle wyniosą pozostałe zakupy - przy czym trzeba wziąć pod uwagę liczebność rodziny.

W porównaniu z ubiegłym rokiem wydatki na świąteczne zakupy będą wyższe o ok. 10 %.


Święta święta i po świętach...


Wiadomo - duże święta są motorem sprzedaży, trzeba odstać swoje w długich kolejkach do kas. Po świętach szał zakupów jednak szybko mija, bo i w portfelu mniej.

Dlatego dobrze jest myśleć o świętach dużo wcześniej, tak samo wcześniej można kupić niektóry produkty - zaoszczędzimy czasu a i nie załapiemy się na pułapki promocyjne, na których nierzadko wychodzimy jak Zabłocki na mydle.