Decyzję w sprawie Polskich jajek podjęła Czeska Inspekcja Weterynaryjna, która zakazała sprzedaż prawie 500 tysięcy jajek, ponieważ pochodziły z hodowli, które nie spełniają norm Unii Europejskiej.
Czeskie Ministerstwo Rolnictwa wydało komunikat, w którym poinformowało, że zakaz dotyczył dwóch firm z Polski, które używają niedozwolonych od początku roku typów klatek.
Dwa transporty jajek z dwóch firm zostały zatrzymane i skontrolowane przez urzędników inspekcji weterynaryjnej. Dostawcy mieli do wyboru – towar mógł zostać zawrócony lub w prosty sposób zutylizowany. Czesi bronią w ten sposób krajowych producentów, którzy normy UE spełniają.
Przepis na który powołuje się czeskie ministerstwo się do norm Komisji Europejskiej, która ustaliła warunki, w jakich powinny żyć kury – w klatkach powinno być ich mniej niż dotychczas, same klatki powinny mieć minimum 35 cm wysokości i grzędę.
Parę dni temu agencje informowały o zatrzymaniu partii importowanych jajek z Węgier.
Czeskie Ministerstwo Rolnictwa wydało komunikat, w którym poinformowało, że zakaz dotyczył dwóch firm z Polski, które używają niedozwolonych od początku roku typów klatek.
Dwa transporty jajek z dwóch firm zostały zatrzymane i skontrolowane przez urzędników inspekcji weterynaryjnej. Dostawcy mieli do wyboru – towar mógł zostać zawrócony lub w prosty sposób zutylizowany. Czesi bronią w ten sposób krajowych producentów, którzy normy UE spełniają.
Przepis na który powołuje się czeskie ministerstwo się do norm Komisji Europejskiej, która ustaliła warunki, w jakich powinny żyć kury – w klatkach powinno być ich mniej niż dotychczas, same klatki powinny mieć minimum 35 cm wysokości i grzędę.
Parę dni temu agencje informowały o zatrzymaniu partii importowanych jajek z Węgier.
Kathlyn
bystro_bystro
zgadzam się z tym:) skoro są wytyczne odnośnie chowu kur to należy się ich trzymać