Najprościej będzie przygotować 3 szklanki i na każdej położyć plastikowe sitko. Do pierwszej szklanki nalać wody, a na sitko wsypać łyżkę ziaren pszenicy. Na drugi dzień napełniamy drugie sitko, nazajutrz- trzecie. Po trzech (maksimum pięciu) dniach ziarno na pierwszym sitku zacznie kiełkować. Zużywamy je więc, nastawiając suchą pszenicę. W ten sposób codziennie otrzymamy świeżą porcję kiełków, wystarczającą dla jednej osoby.
UWAGA: woda w szklankach musi być codziennie wymieniana na świeżą, prosto z kranu, więc "napowietrzoną", o temperaturze pokojowej. Sitko z ziaren nie powinno być zanurzone, ale woda musi lekko podsiąkać. Gdy kiełki osiągną długość kilku milimetrów i ledwo zaczynają zielenieć, są właśnie najcenniejsze. Czasem chcąc opóźnić kiełkowanie, wstawiamy szklankę do lodówki, gdzie proces ten zachodzi o wiele wolniej. Jeśli nie możemy zużyć kiełków, gdy są jeszcze młode, lepiej je wysuszyć, a potem zemleć. Szklanka suchej pszenicy daje 3-4 szklanki napęczniałego kiełkującego ziarna.
UWAGA: woda w szklankach musi być codziennie wymieniana na świeżą, prosto z kranu, więc "napowietrzoną", o temperaturze pokojowej. Sitko z ziaren nie powinno być zanurzone, ale woda musi lekko podsiąkać. Gdy kiełki osiągną długość kilku milimetrów i ledwo zaczynają zielenieć, są właśnie najcenniejsze. Czasem chcąc opóźnić kiełkowanie, wstawiamy szklankę do lodówki, gdzie proces ten zachodzi o wiele wolniej. Jeśli nie możemy zużyć kiełków, gdy są jeszcze młode, lepiej je wysuszyć, a potem zemleć. Szklanka suchej pszenicy daje 3-4 szklanki napęczniałego kiełkującego ziarna.