Jak "odchudzić" wielkanocne wypieki?

W święta zawsze sobie folgujemy i nie zważamy na kaloryczność spożywanych przez nas posiłków. I dobrze, bo właśnie po to są święta, by nie tylko odpoczywać, ale także w pełni cieszyć się pysznymi domowymi specjałami.

Oczywiście jeśli będziemy sztywno trzymać się tradycyjnych receptur, to może się okazać, że po świętach konieczna będzie wymiana garderoby. Ale żeby nie było aż tak drastycznych skutków naszego obżarstwa, polecam zastąpić niektóre składniki, innymi - mniej kalorycznymi.

Domowe wypieki bez dodatku masła. Jeśli myślisz, że to niemożliwe, to spróbuj przygotować domową babę wielkanocną z dodatkiem jogurtu naturalnego. Wyjdzie na pewno i będzie równie pyszna, co jej wysoko kaloryczna siostra na bazie masła. Kostka masła, to aż 1700 kalorii, zatem warto chyba spróbować?

Pszenna mąka tylko w połowie. Wypieki będą równie dobre, jeśli użyjemy mąki orkiszowej - znacznie bogatszej w szereg witamin, składników mineralnych i białka. Można także eksperymentować z mąką jęczmienną, żytnią, lub gryczaną. Wszystkie one zawierają o wiele mniej glutenu, przez co ciasto jest zbite. Łączymy mąkę pszenną z inną w stosunku pół na pół.

Kremom na bazie śmietany serdecznie dziękujemy. Na ich miejsce używamy kremów owocowych. Jeśli czekolada, to tylko gorzka. Wypieki i tak będą pyszne.

Czym zastąpić biały cukier? Ksylitolem lub stewią. Niestety, podniesie nam to znacznie koszty. Kilogram ksylitolu, czyli naturalnego cukru brzozowego kosztuje w granicach 50 złotych za kilogram. Unikajmy jednak sztucznych słodzików, gdyż stają się gorzkie pod wpływem działania wysokich temperatur.

Niestety bycie fit absolutnie nie idzie w parze z jedzeniem ciast. Słodkości to mieszanka najbardziej kalorycznych składników, czyli w dużej mierze tłuszczy i węglowodanów.

Polecamy: Co zrobić, by sernik nie opadał?