Czerwone korale z jarzębiny to jeden z znaków jesieni. Kiedyś jarzębina pełniła ważna funkcję również w polskiej kuchni, dzisiaj trochę zapomniana, jedna wraca do łask. Znakomite konfitury i nalewki świetnie komponują się do dań z mięs.
Pora docenić jarzębinę, czyli stary i dobry jarząb pospolity.
Jarzębinę najlepiej zbierać od września do października, gdy na drzewkach zobaczymy już dojrzałe i mocno pomarańczowo-czerwone owoce. Najlepiej zrywać lub ścinać całe grona, potem owoce powinny łatwo z nich odejść – nawet przy pomocy ręki.
Pozbywamy się goryczki
Surowa jarzębina, nie poddana żadnej obróbce termicznej ma właściwości lekko trujące – może wywołać biegunki i wymioty. Odpowiedzialny jest za to kwas parasorbowy, który rozkłada się już podczas suszenia, gotowania lub mrożenia.
Świeża jarzębina zerwana z gałązek posiada ponadto gorzkawy posmak. Można go się jednak w łatwy sposób pozbyć, istnieją na to dwa sposoby:
- Pierwszy z nich – musimy zamrozić jarzębinę na co najmniej 24 godziny. Najłatwiejszy sposób to włożenie owoców do foliowego woreczka.
- Drugi sposób – blanszowanie, na przykład na sitku. Umieszczamy w nim owoce jarzębiny i zanurzamy we wrzątku, potem przepłukujemy zimną wodą.
Witaminowa bomba
Co ciekawe – owoce jarzębiny zawierają więcej witaminy C niż cytryna, a betakarotenu prawie tyle co marchew, poza tym są bogatym źródłem magnezu i miedzi.
Zobacz też:
Przepisy na Gotujmy z jarzębiną w roli głównej.
Zobacz też dyskusję na temat jarzębiny.
Czytaj także: Jarzębina na przetwory i sosy oraz jarzębinówka - nalewka z jarzębiny.