Z owoców najczęściej suszy się jabłka, gruszki, śliwki i morele. Wybiera się sztuki zdrowe i dojrzałe. Myje się je starannie i osącza. Jabłka i gruszki trzeba obrać i , po usunięciu gniazd nasiennych, pokroić w ósemki lub plastry (wczesne odmiany jabłek nie wymagają obierania).
Ze śliwek dobrze jest usunąć woskowy nalot, który utrudnia parowanie wody. W tym celu myje się śliwki w gorącej wodzie z dodatkiem sody oczyszczonej, a następnie płucze w zimnej wodzie i, po usunięciu pestek, suszy całe lub przekrojone na połówki.
Przeznaczone do suszenia warzywa (pietruszka, marchew, seler, por, groszek zielony oraz - rzadziej - fasolka szparagowa, papryka i cebula) muszą być jędrne i zdrowe. Należy je umyć, obrać lub oskrobać, pokroić - w zależności od późniejszego zastosowania - w kostkę, plasterki lub słupki.
Przygotowane do suszenia oczyszczone warzywa i owoce dobrze jest zblanszować, czyli wrzucić na kilka minut do wrzącej, lekko zakwaszonej (0,5 g kwasku cytrynowego na 1 litr) lub osolonej (0,5 dag soli na 1 litr) wody, po czym natychmiast opłukać w zimnej wodzie i dokładnie osączyć. Zblanszowane owoce i warzywa szybciej wysychają i mniej się odbarwiają.
Warto ususzyć na zimę wszelką jadalną zieleninę (koperek, natkę pietruszki i selera, liście bazylii, cząbru, lubczyku, majeranku itd.). Wybierać należy liście młode, zdrowe, świeże i intensywnie zielone. Liście roślin przyprawowych powinny być zrywane z pogodny dzień, w okresie gdy mają najsilniejszy zapach (bazylia i lubczyk na początku kwietnia, cząber - tuż przed zakwitnięciem, a majeranek - na początku kwietnia i w końcu września).
Przebrane liście i gałązki trzeba umyć, otrząsnąć z wody, osuszyć ściereczką, rozłożyć na sicie (liście i cieniutkie łodygi osobno, grubsze osobno) i suszyć w zacienionym, przewiewnym miejscu (można też związać gałązki w luźne pęczki i zawiesić je wysoko nad płytą kuchenną. Gdy liście będą już suche trzeba je delikatnie pokruszyć na czystym papierze lub lnianej ściereczce, a łodyżki jeszcze dosuszyć.
Suszy się różne - świeże, zdrowe i nie za stare - grzyby, ale najsmaczniejsze i najbardziej pachnące są prawdziwki. Mniejsze grzybki suszy się w całości, dużym odcina się ogonki tuż przy kapeluszach, lub też kroi się je na paski. Grzybów przeznaczonych do suszenia nie należy myć. Trzeba je tylko starannie oczyścić z mchu, igliwia i ziemi, oskrobać trzonki, odciąć ich dolną część (z kapeluszy maślaków zdjąć skórkę) i wytrzeć ściereczką. Nie należy suszyć grzybów, co do których nie mamy pewności, że są jadalne. Pokrojone i ususzone nie będą się już bowiem różnić od tych jadalnych. Suszenie grzybów najlepiej rozpocząć na słońcu, a potem dosuszyć je w lekko uchylonym piekarniku w temperaturze 40-70 stopni. Z kilograma świeżych grzybów uzyskuje się ok 10 dag suszu.
Ze śliwek dobrze jest usunąć woskowy nalot, który utrudnia parowanie wody. W tym celu myje się śliwki w gorącej wodzie z dodatkiem sody oczyszczonej, a następnie płucze w zimnej wodzie i, po usunięciu pestek, suszy całe lub przekrojone na połówki.
Przeznaczone do suszenia warzywa (pietruszka, marchew, seler, por, groszek zielony oraz - rzadziej - fasolka szparagowa, papryka i cebula) muszą być jędrne i zdrowe. Należy je umyć, obrać lub oskrobać, pokroić - w zależności od późniejszego zastosowania - w kostkę, plasterki lub słupki.
Przygotowane do suszenia oczyszczone warzywa i owoce dobrze jest zblanszować, czyli wrzucić na kilka minut do wrzącej, lekko zakwaszonej (0,5 g kwasku cytrynowego na 1 litr) lub osolonej (0,5 dag soli na 1 litr) wody, po czym natychmiast opłukać w zimnej wodzie i dokładnie osączyć. Zblanszowane owoce i warzywa szybciej wysychają i mniej się odbarwiają.
Warto ususzyć na zimę wszelką jadalną zieleninę (koperek, natkę pietruszki i selera, liście bazylii, cząbru, lubczyku, majeranku itd.). Wybierać należy liście młode, zdrowe, świeże i intensywnie zielone. Liście roślin przyprawowych powinny być zrywane z pogodny dzień, w okresie gdy mają najsilniejszy zapach (bazylia i lubczyk na początku kwietnia, cząber - tuż przed zakwitnięciem, a majeranek - na początku kwietnia i w końcu września).
Przebrane liście i gałązki trzeba umyć, otrząsnąć z wody, osuszyć ściereczką, rozłożyć na sicie (liście i cieniutkie łodygi osobno, grubsze osobno) i suszyć w zacienionym, przewiewnym miejscu (można też związać gałązki w luźne pęczki i zawiesić je wysoko nad płytą kuchenną. Gdy liście będą już suche trzeba je delikatnie pokruszyć na czystym papierze lub lnianej ściereczce, a łodyżki jeszcze dosuszyć.
Suszy się różne - świeże, zdrowe i nie za stare - grzyby, ale najsmaczniejsze i najbardziej pachnące są prawdziwki. Mniejsze grzybki suszy się w całości, dużym odcina się ogonki tuż przy kapeluszach, lub też kroi się je na paski. Grzybów przeznaczonych do suszenia nie należy myć. Trzeba je tylko starannie oczyścić z mchu, igliwia i ziemi, oskrobać trzonki, odciąć ich dolną część (z kapeluszy maślaków zdjąć skórkę) i wytrzeć ściereczką. Nie należy suszyć grzybów, co do których nie mamy pewności, że są jadalne. Pokrojone i ususzone nie będą się już bowiem różnić od tych jadalnych. Suszenie grzybów najlepiej rozpocząć na słońcu, a potem dosuszyć je w lekko uchylonym piekarniku w temperaturze 40-70 stopni. Z kilograma świeżych grzybów uzyskuje się ok 10 dag suszu.