W Polsce żyje coraz mniej zajęcy i kuropatw! Według projektu rozporządzenia Andrzeja Kraszewskiego (Ministra Środowiska) czeka nas wkrótce wprowadzenie zakazu na polowania. Trafi on wkrótce do konsultacji społecznych i międzyresortowych.
W 2010 r. w Polsce było dwukrotnie mniej zajęcy niż w 1991 roku, a kuropatw 2,5 raza mniej! Zagrażają im zarówno rozwój rolnictwa wielkoobszarowego, jak i drapieżniki, m.in. lisy, ale też jenoty, a nawet borsuki czy ptaki drapieżne, szczególnie młodym osobnikom.
Projekt rozporządzenia zagwarantuje zającom i kuropatwom pełną, całoroczną ochronę, aby umożliwić stopniowy wzrost ich populacji.
- Zające i kuropatwy to tradycyjni mieszkańcy polskich łąk i lasów – twierdzi Minister Kraszewski. Przyrodnicy biją na alarm i ostrzegają, że oba te gatunki mogą już niedługo zniknąć z naszego krajobrazu. Dlatego musimy podjąć zdecydowane działania… Chcę, żeby rozporządzenie jak najszybciej weszło w życie.
Dotychczas podejmowane działania: próby ograniczenia populacji lisa, nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Kiedy zającom i kuropatwom grozi całkowite zniknięcie z polskich lasów i łąk, ich śmiertelny wróg: lis, ma się coraz lepiej.
Liczebność tego gatunku regularnie wzrasta z powodu masowej akcji zwalczania wścieklizny. Zgodnie z rocznikiem statystycznym GUS „Leśnictwo 2008” liczebność populacji lisów w Polsce w 2000 r. wynosiła 145 tys. szt., a w 2008 r. ich liczba wzrosła już do 209 tys. szt.
Jednak Polski Związek Łowiecki, który inwestuje w hodowlę 3 tys. zajęcy i 15 tys. kuropatw rocznie, po to, by móc je potem odławiać wystosował protest do ministra. W zamian proponuje wprowadzenie opłat środowiskowych do gruntów rolnych zachowujących miedze i śródpolne remizy, prowadzących ekstensywną gospodarkę i zachowujących naturalny krajobraz.
Źródło: MInisterstwo Środowiska, Polski Związek Łowiecki
Palunia
Polna
tagor22