Mało tego, śmiem twierdzić, że można dzięki tej książce polubić gotowanie. Tutaj jest tyle przepisów, że wegetarianin czy zdeklarowany mięsożerca będzie bardzo zadowolony. Świetnie się czyta a do gotowania zachęcają też zdjęcia, na których znajdują się nie tylko potrawy ale też cały instruktaż ich przyrządzania. Kompletnie rozczuliły mnie dwie strony o tym, w jaki sposób składać naleśniki. Przypomniałam sobie, jak kiedyś uczyłam się je kształtować w koperty, rulony, sakiewki, kornety i trójkąty. Oczywiście podano przepis na powszechnie znane naleśniki z twarogiem, ale mamy też przepis na naleśniki z orzechami w sosie czekoladowym, który już taki standardowy nie jest. Odkryłam przy okazji świetne racuchy z suszonymi śliwkami.
Właściwie, czego w tej książce nie ma. Brukselka, kalarepa, kapusta – pyszności z nich można przygotować. A czy wiecie co to jest skorzonera albo daikon? Są też specjalne dania przeznaczone na rodzinne uroczystości. Nie zapomniano o dziczyźnie. Mamy spory wybór ryb ale nowocześnie zapisano również receptury na mule. Bardzo ciekawy jest rozdział poświęcony dodatkom do zup. Klasyczne serniki, strucle, mazurki sąsiadują z modnymi tartami i ciastami czekoladowymi.
Właściwie, czego w tej książce nie ma. Brukselka, kalarepa, kapusta – pyszności z nich można przygotować. A czy wiecie co to jest skorzonera albo daikon? Są też specjalne dania przeznaczone na rodzinne uroczystości. Nie zapomniano o dziczyźnie. Mamy spory wybór ryb ale nowocześnie zapisano również receptury na mule. Bardzo ciekawy jest rozdział poświęcony dodatkom do zup. Klasyczne serniki, strucle, mazurki sąsiadują z modnymi tartami i ciastami czekoladowymi.
„Szkoła gotowania” Marka Łebkowskiego jest praktyczna, porządnie wydana; tzw. książkowa „cegła” prawie że mówi: „przetrwam , nawet gdy mnie zalejesz mlekiem, pobrudzisz ciastem, czy niechcący poplamisz dżemem”. Warto tę książkę często otwierać na naszym kuchennym stole. Przeglądam ją, oglądam i czytam, i nie mogę się teraz zdecydować, co zaraz ugotuję. Może risotto ze szpinakiem a może solę zapiekaną ze szpinakiem…
Marek Łebkowski
„Szkoła gotowania Marka Łebkowskiego. Doskonała kuchnia polska”
Wyd. Publicat