Jak się okazuje podłożyć komuś świnię można i z użyciem myszy - właściciel pizzerii w stanie Pensylwania za pomocą woreczka z myszami postanowił tępić konkurencyjne lokale...
Mężczyzna wchodził do wybranej restauracji po czym udawał się do toalety. Tam wypuszczał myszy i wychodził zmierzając do następnej pizzerii. Sprawa nie wyszłaby na jaw a właściciele uraczonych myszkami lokali zapewne przez długi czas walczyliby z natrętnie rozmnażającymi się gryzoniami gdyby nie to, że pomieszczenia były monitorowane.
Przebiegły (do czasu) gość restauracji dosyć szybko został schwytany i osadzony. Wyszedł za kaucją 10 tysięcy dolarów, oraz zobowiązany do rozmowy z psychologiem.
Czytając to można byłoby uznać to za żart lub młodzieńczy wygłup gdyby nie fakt, że mysi terrorysta (bo taki zyskał pseudonim) skończył już 47 lat...
Cóż - rywalizacja rywalizacją, ale czemu winne te małe myszki?
Mężczyzna wchodził do wybranej restauracji po czym udawał się do toalety. Tam wypuszczał myszy i wychodził zmierzając do następnej pizzerii. Sprawa nie wyszłaby na jaw a właściciele uraczonych myszkami lokali zapewne przez długi czas walczyliby z natrętnie rozmnażającymi się gryzoniami gdyby nie to, że pomieszczenia były monitorowane.
Przebiegły (do czasu) gość restauracji dosyć szybko został schwytany i osadzony. Wyszedł za kaucją 10 tysięcy dolarów, oraz zobowiązany do rozmowy z psychologiem.
Czytając to można byłoby uznać to za żart lub młodzieńczy wygłup gdyby nie fakt, że mysi terrorysta (bo taki zyskał pseudonim) skończył już 47 lat...
Cóż - rywalizacja rywalizacją, ale czemu winne te małe myszki?