Zacznijmy od płotki
Jedną z najczęściej występujących ryb w Polsce jest płoć. Jest przedstawicielem gatunku karpiowatych i występuje we wszystkich wodach słodkich w Polsce (w rzekach, jeziorach oraz stawach za wyjątkiem gór). Można je spotkać również w przybrzeżnych wodach Bałtyku.
Wybierając się nad wodę, musimy zadbać o to, aby odpowiednio przywabić płotki na swoje łowisko. Do tego jest nam potrzebna dobra i skuteczna zanęta. Odradzam stosowania kupnych i popularnych zanęt, które są już przełowione, a przez to nieskuteczne. Polecam domowe, które nie są wcale trudne i można poczuć prawdziwy smak wędkowania. Oto kilka za nich.
- Dobrą zanętą przez okres wiosny i lata jest 1 kg bułki tartej, do tego 0,5 mielonej na grubo konopi, 0,5 kg lnu, siemię mielone na grubo. Jako kleju można używać mielonych płatków owsianych. Mielić należy delikatnie w młynku do kawy, jednak należy pamiętać, aby konopi w młynku było mniej niż lnu. Mieszane razem dadzą odpowiedni efekt ponieważ konopie same bardzo zaklejają ostrza.
- Kolejna zanęta dobrze sprawdzająca się na polskich wodach: 1 część mąki kukurydzianej, 1 część bułki tartej, 0,5 części kaszy kukurydzianej, 0,5 części pokruszonych płatków owsianych, zapach – nostrzyk.
- Jeśli chodzi o zanęty na ciepłe, letnie dni bardzo dobrze sprawdzają się te dwa przepisy:
Jak złowić okonia?
Okonie jako gatunek nie stanowią jednorodnej grupy dlatego nie ma jednej przynęty, która sprawdzi się w każdym przypadku przy ich połowie. W każdym środowisku zajmują nisze innego rodzaju, więc żywią się szeroką gamą pokarmów. Skład obowiązkowego zestawu wędkarza dla tego gatunku zawierać powinien kilka rodzajów przynęt.
Błyski obrotowe powinny znaleźć się w pudle każdego wędkarza wybierającego się na okonie. W wielu sytuacjach sprawdza się błystka wyposażona w paletkę typu long. Tego typu przynęta ma na celu imitować narybek dlatego występuje w kolorze głównie srebrnym bez żadnych ozdób. Genialnie sprawdza się również błystka czarna, żółto nakrapiana zwana „Black fury”. Należy ją stosować w wodach płytkich, prześwietlonych słońcem.
Błystki wahadłowe zajmują również wysoką pozycję na liście przynęt. Dużą popularnością cieszą się te o długości 4-5 cm o szerszych paletkach. Błystki wahadłowe nadają się idealnie do obławiania jezior, gdyż można wykonywać nimi bardzo dalekie rzuty.
Woblery o długości 5-7 cm o zerowej wyporności są najlepszym wyborem. W tej grupie najlepiej przy połowie okoni sprawdzą się modele przeznaczone do połowu pstrągów. Mają drobną i żywą akcję, która pobudza te ryby do ataku, a paleta ich barw w zakresie skuteczności jest bardzo duża. Zarówno te srebrne z czarnym grzbietem imitujące ukleje, jak i te pomalowane w kolorach małego okonia czy płoci świetnie zdają egzamin.
Główną przynętą na okonia powinien być czerwony robak. Ryby te są szczególnie na niego wyczulone. Równie dobrymi dodatkami są białe robaki i ochotka.
Wyprawa na grubego zwierza, czyli czym zanęcić suma?
Dla każdego wędkarza wyprawa na połów suma jest czymś wyjątkowym i niezapomnianym. Sum to bardzo silna ryba, a złowienie jej nie należy do najłatwiejszych. Świadomość, że tego dnia możemy złowić rybę życia wyzwala w nas dreszczyk emocji.
Podstawową kwestią każdej wyprawy na połów suma jest wybór odpowiedniego łowiska. Sumy to ryby żerne uwielbiające przebywać w głębinach. Można je spotkać w dołach i wyrwach rzek utworzonych przez wiry i prądy, choć często w pogoni za narybkiem udają się na płycizny. Ryby te nie potrzebują dużych ilości światła ponieważ przy otworze gębowym posiadają coś w rodzaju macek czuciowo węchowych, którymi identyfikują pokarm. Należy więc szukać dołów od 4 do 10 metrów. Wisła, Odra czy Narew to idealne miejsca, a położenie dołów znajduje się w stosunkowo niewielkiej odległości od brzegu.
Menu żywieniowe suma jest bardzo zróżnicowane. W jego skład wchodzą ślimaki, raki, małże, ryby, żaby , niewielkie ptactwo wodne oraz śladowe ilości pokarmów roślinnych. Wśród rybaków jest nazywany śmieciarzem, bowiem zjada wszystko co znajdzie się w zasięgu jego pyska.
Ważną rolę w połowie suma pełni zanęta. Do jej wykonania potrzebujemy rosówki, czerwonych oraz białych robaków, skrzepu zwierzęcej krwi, wnętrzności zwierzęcych, wątroby zwierzęcej, mielonego mięsa oraz mleka w proszku. Najpierw siekamy rosówki lub czerwone robaki ( 1 kg) pokrojona długość 3 – 4 cm , następnie to samo robimy z rybami ( 4 – 5 kg) i wnętrznościami drobiowymi ( 2 – 3 kg) , zaleca się siekać trzewia na takie same kawałki co rosówki , ważne jest aby zawierały w sobie resztki nieprzetrawionego pokarmu. Następnie dodawana jest wątroba ( 1 kg), kroimy ją jak najdrobniej ponieważ musi w wodzie dawać intensywny zapach , gdy już uporaliśmy się ze wszystkim, dodajemy mięso mielone ( 1 – 2 kg).Na koniec dodajemy resztę składników. Wszystko dokładnie ręcznie mieszamy, aby składniki połączyły się ze sobą , w przypadku luźnej konsystencji, można dodać drobno mielonych płatków owsianych jako spoiwa.
W ten sposób przygotowaną zanętę dzielimy na trzy porcję, które rozrzucamy kolejno przez trzy dni w miejscu siedliska ryby. Porcje muszą mieć postać zwartych kilogramowych kul. Czwartego dnia wybieramy się na połów. Ponieważ sum żeruje w nocy musimy udać się nad wodę właśnie o tej porze.
Jako przynęty możemy użyć pęczek rosówek , robaków czerwonych , kawałków ryb lub całych martwych a także trzewi drobiowych. W tym przypadku zalecam połów gruntowy, który jest znacznie efektywniejszy niż inne metody.
Jedną z najczęściej występujących ryb w Polsce jest płoć. Jest przedstawicielem gatunku karpiowatych i występuje we wszystkich wodach słodkich w Polsce (w rzekach, jeziorach oraz stawach za wyjątkiem gór). Można je spotkać również w przybrzeżnych wodach Bałtyku.
Wybierając się nad wodę, musimy zadbać o to, aby odpowiednio przywabić płotki na swoje łowisko. Do tego jest nam potrzebna dobra i skuteczna zanęta. Odradzam stosowania kupnych i popularnych zanęt, które są już przełowione, a przez to nieskuteczne. Polecam domowe, które nie są wcale trudne i można poczuć prawdziwy smak wędkowania. Oto kilka za nich.
- Dobrą zanętą przez okres wiosny i lata jest 1 kg bułki tartej, do tego 0,5 mielonej na grubo konopi, 0,5 kg lnu, siemię mielone na grubo. Jako kleju można używać mielonych płatków owsianych. Mielić należy delikatnie w młynku do kawy, jednak należy pamiętać, aby konopi w młynku było mniej niż lnu. Mieszane razem dadzą odpowiedni efekt ponieważ konopie same bardzo zaklejają ostrza.
- Kolejna zanęta dobrze sprawdzająca się na polskich wodach: 1 część mąki kukurydzianej, 1 część bułki tartej, 0,5 części kaszy kukurydzianej, 0,5 części pokruszonych płatków owsianych, zapach – nostrzyk.
- Jeśli chodzi o zanęty na ciepłe, letnie dni bardzo dobrze sprawdzają się te dwa przepisy:
- 1) 15% pieczywo jasne, 20% pieczywo słodkie, 20% pieczywo tostowe, 15% otręby pszenne, 10% kaszka kukurydziana, 10% mąka kukurydziana, 5% konopie mielone, 5% płatki owsiane oraz dodatki zapachowe.
- 2) 1 części prażonej bułki tartej lub zmielonego i wyprażonego chleba, 1 część prażonej kaszki kukurydzianej, 1 część prażonych i zmielonych nasion słonecznika, 0,4 części zmielonej suchej karmy dla psów oraz garść otrąb zmieszana garścią drobnych prażonych płatków.
Jak złowić okonia?
Okonie jako gatunek nie stanowią jednorodnej grupy dlatego nie ma jednej przynęty, która sprawdzi się w każdym przypadku przy ich połowie. W każdym środowisku zajmują nisze innego rodzaju, więc żywią się szeroką gamą pokarmów. Skład obowiązkowego zestawu wędkarza dla tego gatunku zawierać powinien kilka rodzajów przynęt.
Błyski obrotowe powinny znaleźć się w pudle każdego wędkarza wybierającego się na okonie. W wielu sytuacjach sprawdza się błystka wyposażona w paletkę typu long. Tego typu przynęta ma na celu imitować narybek dlatego występuje w kolorze głównie srebrnym bez żadnych ozdób. Genialnie sprawdza się również błystka czarna, żółto nakrapiana zwana „Black fury”. Należy ją stosować w wodach płytkich, prześwietlonych słońcem.
Błystki wahadłowe zajmują również wysoką pozycję na liście przynęt. Dużą popularnością cieszą się te o długości 4-5 cm o szerszych paletkach. Błystki wahadłowe nadają się idealnie do obławiania jezior, gdyż można wykonywać nimi bardzo dalekie rzuty.
Woblery o długości 5-7 cm o zerowej wyporności są najlepszym wyborem. W tej grupie najlepiej przy połowie okoni sprawdzą się modele przeznaczone do połowu pstrągów. Mają drobną i żywą akcję, która pobudza te ryby do ataku, a paleta ich barw w zakresie skuteczności jest bardzo duża. Zarówno te srebrne z czarnym grzbietem imitujące ukleje, jak i te pomalowane w kolorach małego okonia czy płoci świetnie zdają egzamin.
Główną przynętą na okonia powinien być czerwony robak. Ryby te są szczególnie na niego wyczulone. Równie dobrymi dodatkami są białe robaki i ochotka.
Wyprawa na grubego zwierza, czyli czym zanęcić suma?
Dla każdego wędkarza wyprawa na połów suma jest czymś wyjątkowym i niezapomnianym. Sum to bardzo silna ryba, a złowienie jej nie należy do najłatwiejszych. Świadomość, że tego dnia możemy złowić rybę życia wyzwala w nas dreszczyk emocji.
Podstawową kwestią każdej wyprawy na połów suma jest wybór odpowiedniego łowiska. Sumy to ryby żerne uwielbiające przebywać w głębinach. Można je spotkać w dołach i wyrwach rzek utworzonych przez wiry i prądy, choć często w pogoni za narybkiem udają się na płycizny. Ryby te nie potrzebują dużych ilości światła ponieważ przy otworze gębowym posiadają coś w rodzaju macek czuciowo węchowych, którymi identyfikują pokarm. Należy więc szukać dołów od 4 do 10 metrów. Wisła, Odra czy Narew to idealne miejsca, a położenie dołów znajduje się w stosunkowo niewielkiej odległości od brzegu.
Menu żywieniowe suma jest bardzo zróżnicowane. W jego skład wchodzą ślimaki, raki, małże, ryby, żaby , niewielkie ptactwo wodne oraz śladowe ilości pokarmów roślinnych. Wśród rybaków jest nazywany śmieciarzem, bowiem zjada wszystko co znajdzie się w zasięgu jego pyska.
Ważną rolę w połowie suma pełni zanęta. Do jej wykonania potrzebujemy rosówki, czerwonych oraz białych robaków, skrzepu zwierzęcej krwi, wnętrzności zwierzęcych, wątroby zwierzęcej, mielonego mięsa oraz mleka w proszku. Najpierw siekamy rosówki lub czerwone robaki ( 1 kg) pokrojona długość 3 – 4 cm , następnie to samo robimy z rybami ( 4 – 5 kg) i wnętrznościami drobiowymi ( 2 – 3 kg) , zaleca się siekać trzewia na takie same kawałki co rosówki , ważne jest aby zawierały w sobie resztki nieprzetrawionego pokarmu. Następnie dodawana jest wątroba ( 1 kg), kroimy ją jak najdrobniej ponieważ musi w wodzie dawać intensywny zapach , gdy już uporaliśmy się ze wszystkim, dodajemy mięso mielone ( 1 – 2 kg).Na koniec dodajemy resztę składników. Wszystko dokładnie ręcznie mieszamy, aby składniki połączyły się ze sobą , w przypadku luźnej konsystencji, można dodać drobno mielonych płatków owsianych jako spoiwa.
W ten sposób przygotowaną zanętę dzielimy na trzy porcję, które rozrzucamy kolejno przez trzy dni w miejscu siedliska ryby. Porcje muszą mieć postać zwartych kilogramowych kul. Czwartego dnia wybieramy się na połów. Ponieważ sum żeruje w nocy musimy udać się nad wodę właśnie o tej porze.
Jako przynęty możemy użyć pęczek rosówek , robaków czerwonych , kawałków ryb lub całych martwych a także trzewi drobiowych. W tym przypadku zalecam połów gruntowy, który jest znacznie efektywniejszy niż inne metody.
Gość
czester80