Jedni zbierają znaczki, drudzy zajmują się numizmatyką, jeszcze inni marzą o lataniu albo dalekich podróżach.
Na świecie jest także spora grupa smakoszy, i - jeśli można tak powiedzieć - kolekcjonerów wina. Ci, którzy mają niemałą wiedzę na jego temat to sommelierzy. I jak inni hobbyści - na przyjemności potrafią wydać wiele, czy wręcz absolutnie nie liczyć się z pieniędzmi.
Tak też postąpił pewien prywatny kolekcjoner z Francji, Christian Vanneque, który za butelkę Chateau d'Yquem z 1811 roku zapłacił 75 tysięcy funtów, czyli ponad 337 tys. złotych! Na chwilę obecną to rekordowa kwota.
Butelka zostanie wystawiona w nowo otwartej przez niego restauracji na wyspie Bali i będzie ozdobą lokalu aż do 2017 roku, kiedy to Pan Vanneque będzie świętował pięćdziesięciolecie zostania sommelierem.
Źródło: www.rekordyguinessa.pl
Na świecie jest także spora grupa smakoszy, i - jeśli można tak powiedzieć - kolekcjonerów wina. Ci, którzy mają niemałą wiedzę na jego temat to sommelierzy. I jak inni hobbyści - na przyjemności potrafią wydać wiele, czy wręcz absolutnie nie liczyć się z pieniędzmi.
Tak też postąpił pewien prywatny kolekcjoner z Francji, Christian Vanneque, który za butelkę Chateau d'Yquem z 1811 roku zapłacił 75 tysięcy funtów, czyli ponad 337 tys. złotych! Na chwilę obecną to rekordowa kwota.
Butelka zostanie wystawiona w nowo otwartej przez niego restauracji na wyspie Bali i będzie ozdobą lokalu aż do 2017 roku, kiedy to Pan Vanneque będzie świętował pięćdziesięciolecie zostania sommelierem.
Źródło: www.rekordyguinessa.pl