O jajku nieco inaczej

Nie wiele jest produktów spożywczych adresowanych do dzieci, które przez prawie 40 lat prawie nie uległy by zmianom. Kinder niespodzianka, z całą pewnością, jest jednym z nich.

         
ocena: 5/5 głosów: 2
O jajku  nieco inaczej
Fenomen Kinder Sopresa

Jajko niespodzianka to dwa, złączone ze sobą kawałki czekolady. Od wewnątrz czekolada jest biała, na zewnątrz mleczna. Razem to mniej niż 2 kostki z tradycyjnej tabliczki. W środku, zaś tkwi, zamknięta w żółtym plastikowym jajku, zabawka. Te elementy nie zmieniły się od 1972 roku, gdy firma Ferrero wprowadziła pierwsze Kinder niespodzianki na rynek włoski.

Dlaczego ten niewielki kawałek czekolady i plastiku, będący w istocie frywolnym potraktowaniem misterium narodzin, stał się przez ostatnie 40 lat obiektem pożądania nie tylko wśród dzieci, ale i kolekcjonerów? Chodzi, przede wszystkim o niespodziankę. Dziecko, otwierając jajko nigdy nie wie, co czeka w środku. Stąd nazwa, czyli, jak mawiają włosi, Kinder sopresa.

Rodzaje zabawek

Rodzaj zabawki uzależniony jest każdorazowo od serii i figurek wprowadzonych w danym roku. Rodzic nigdy nie wie, czy w środku skrywa się zabawka do samodzielnego montażu(wtedy, to on będzie musiał ją złożyć) czy jednoczęściowa figurka, która zapewni mu odrobinę spokoju. Jeśli, zabawka wymaga aktywnego rodzicielstwa, nie ma rady, cała familia musi przystąpić do montażu.

Bawi i uczy

W środku jajka znajduje się długa lista ewentualnych zagrożeń (nie połykać, nie wkładać do oka itp.), oraz wyczerpująca instrukcja montażu. Kto, w dzieciństwie przeszedł lekcje składania Kinder-zabawek, ten wie, jak nie rzadko było to trudne wyzwanie. Zabawę tę doceniłem dopiero po wielu latach, skręcając od podstaw swoją pierwszą komodę z pewnego znanego dyskontu meblowego. I jak tu nie przyznać, że Kinder niespodzianka uczy życia?

Designerskie zabawki

Nie mniej, to nie plastikowe gadżety do samodzielnego składania stanowiły najbardziej pożądany element jajek Kinder. W każdej partii trafić się mogła ręcznie malowana figurka, których ilość zawsze była mocno ograniczona. To nimi do dziś wymieniają się kolekcjonerzy na całym świecie. I nic dziwnego. Ręcznie malowane figurki projektowane są po dzień dzisiejszy przez zewnętrznych twórców. Mają one niepowtarzalne kształty, a ich ograniczona ilość czyni z nich produkty kultowe.

Bawarskie misie na festynie

Przez lata powstała niezliczona ilość tych ręcznie malowanych figurek. Każda seria zawiera zawsze określoną ilość sztuk różnych zabawek występujących pod wspólną nazwą: „krasnale na wakacjach”, „bawarskie misie na festynie”,” słodkie świnki”, „hipopotamy w gwiezdnych wojnach” itd. Od 2004 roku, gdy tworzeniem figurek zajmuje się firma MPG zabawki zostały ujednolicone i na poszczególne rynki trafią już te same serie figurek. Co nadal nie osłabiło zapału nie tylko nastoletnich kolekcjonerów.