Piwo znane nam jako złocisty trunek posiada również wspaniałe właściwości kosmetyczne znane już pokoleniom naszych babć.
Oto one:
Piwna maseczka do włosów: 1 jajko rozmącamy i zalewamy połową szklanki odgazowanego piwa (przy bardzo długich włosach zwiększamy proporce 1 szklanka piwa na 2 jajka). Powstałą masę nakładamy na umyte wcześniej włosy, rozprowadzamy od nasady aż ku końcom. Głowę owijamy folią aluminiową i ręcznikiem, by utrzymać ciepło. Po 15 – 20 minutach dokładnie spłukujemy. Włosy staną się miękkie i lśniące, regularne powtarzanie tego „zabiegu” sprawia, że włosy przestają być łamliwe.
Piwna płukanka do włosów: odgazowane piwo rozcieńczamy wodą w proporcji 1:1 – dzięki temu włosy nie zaabsorbują piwnego zapachu i nie będą sztywne (w przypadku krótkich włosów wystarczy po jednej szklance). Tak przygotowanym płynem w temperaturze pokojowej płuczemy włosy bezpośrednio po ich umyciu.
Piwny lotion do włosów: „Odstane” przez kilka godzin piwo rozcieńczamy wodą: trzy łyżki stołowe wody na pół szklanki piwa. Przelewamy płyn do butelki z atomizerem i możemy używać jak lotionu kupionego w sklepie – czyli spryskujemy wlosy i układamy fryzurę.
Piwna kąpiel: Piwo działa zbawiennie nie tylko na włosy ale również na skórę. Do szklanki piwa dodajemy łyżkę miodu i łyżkę soli morskiej, wlewamy do wanny pełnej wody. Piwna kąpiel pomaga w walce z trądzikiem na plecach oraz z cellulitem, a także działa relaksująco, rozluźnia i rozgrzewa obolałe mięśnie. Ważne by do zabiegów kosmetycznych wybierać piwo jak najbardziej naturalne – nie słodzone ani nie smakowe oraz by przed użyciem piwo odstało jakiś czas w otwartym naczyniu, tak aby ulotnił się gaz i zapach alkoholu.
Oto one:
Piwna maseczka do włosów: 1 jajko rozmącamy i zalewamy połową szklanki odgazowanego piwa (przy bardzo długich włosach zwiększamy proporce 1 szklanka piwa na 2 jajka). Powstałą masę nakładamy na umyte wcześniej włosy, rozprowadzamy od nasady aż ku końcom. Głowę owijamy folią aluminiową i ręcznikiem, by utrzymać ciepło. Po 15 – 20 minutach dokładnie spłukujemy. Włosy staną się miękkie i lśniące, regularne powtarzanie tego „zabiegu” sprawia, że włosy przestają być łamliwe.
Piwna płukanka do włosów: odgazowane piwo rozcieńczamy wodą w proporcji 1:1 – dzięki temu włosy nie zaabsorbują piwnego zapachu i nie będą sztywne (w przypadku krótkich włosów wystarczy po jednej szklance). Tak przygotowanym płynem w temperaturze pokojowej płuczemy włosy bezpośrednio po ich umyciu.
Piwny lotion do włosów: „Odstane” przez kilka godzin piwo rozcieńczamy wodą: trzy łyżki stołowe wody na pół szklanki piwa. Przelewamy płyn do butelki z atomizerem i możemy używać jak lotionu kupionego w sklepie – czyli spryskujemy wlosy i układamy fryzurę.
Piwna kąpiel: Piwo działa zbawiennie nie tylko na włosy ale również na skórę. Do szklanki piwa dodajemy łyżkę miodu i łyżkę soli morskiej, wlewamy do wanny pełnej wody. Piwna kąpiel pomaga w walce z trądzikiem na plecach oraz z cellulitem, a także działa relaksująco, rozluźnia i rozgrzewa obolałe mięśnie. Ważne by do zabiegów kosmetycznych wybierać piwo jak najbardziej naturalne – nie słodzone ani nie smakowe oraz by przed użyciem piwo odstało jakiś czas w otwartym naczyniu, tak aby ulotnił się gaz i zapach alkoholu.