Rafał Borys

  • 2

Z okazji Dnia Zakochanych szef kuchni restauracji Mosaiq z Wrocławia dzieli się z nami słodkim przepisem na czekoladowe moelleux.

         
ocena: 5/5 głosów: 1
Rafał Borys
Marta Chowaniec: Walentynki to czas bliskości i czułości, w którym dbamy o to, aby bliska nam osoba poczuła się wyjątkowo. Ważnym elementem Święta Zakochanych jest romantyczna kolacja. Jaka jest według Pana idealna propozycja na kolację zakochanych?

Rafał Borys: W restauracji Mosaiq czerpiemy pełnymi garściami z kuchni francuskiej, która jest pełna wyrafinowanych smaków, pysznych deserów oraz potraw z afrodyzjaków. Naszym gościom serwujemy najwyższej jakości ostrygi. Jako walentynkowy deser proponujemy tartę gruszkową oraz cream brulee.

M.Ch: We wrocławskiej restauracji Mosaiq menu w dużej mierze opiera się na kuchni francuskiej. Czy miał Pan okazję pracować we francuskiej restauracji?

R.B: Jeśli chodzi o moją karierę zagraniczną, najpierw pracowałem w Hilton Leicester potem uczyłem się tworzyć dania francuskie w dwóch restauracjach, należących do Gordona Ramsaya: Plane Food i Boxwood Cafe w Londynie, a potem w Brasserie Roux, której właścicielem jest słynny Albert Roux. Swój warsztat szkoliłem również podczas stażu w słynnej Le Gavroche, wyróżnionej dwoma gwiazdkami Michelin.

M.Ch: Gordon Ramsay to jeden z najpopularniejszych celebrytów świata kulinarnego. Jego pełen ironii i sarkazmu język zna cały świat. Czy miał Pan okazję poznać Gordona Ramsaya?

R. B: Powiem tak – raz go widziałem (śmiech). Miałem okazję raz uścisnąć mu dłoń. Gordona Ramsay ma 13 restauracji w samej Anglii i 15 restauracji rozsianych po całym świecie, np. w Tokio, Las Vegas, Dubaju czy Kapsztadzie. Właściciel takiego kulinarnego imperium jest de facto w ciągłej podróży.

M.Ch: Jakie pozostawił na Panu wrażenie?

R.B: W bezpośrednim kontakcie sprawia wrażenie miłego, sympatycznego człowieka. Nie miałem okazji osobiście z nim pracować jednak jego zespół jest rzeczywiście bardzo wymagający.

M.Ch: Czego Pan się przede wszystkim nauczył podczas pracy za granicą w renomowanych restauracjach?

R.B: Nauczyłem się przede wszystkim sposobu przyrządzania sosów tak, aby były idealne. Teraz widzę, że po szkole gastronomicznej niewiele potrafiłem. Tak naprawdę dopiero za granicą nauczyłem się gotować (śmiech). W Polsce w restauracjach, czy w szkołach za dużo korzystamy z półproduktów. W zagranicznych lokalach, w których pracowałem, wszystko było naturalne, tworzone od podstaw. Przyznam, że na początku chciałem wyjechać do Francji, ale żeby tam pracować trzeba znać perfekcyjnie język francuski. Dlatego poszukałem innych ciekawych restauracji. Polskie restauracje coraz częściej swoim poziomem dorównują zachodnim lokalom. Walczymy o to, aby zagraniczni goście naszych restauracji nie kojarzyli polskiej kuchni z tłustymi, ciężkimi daniami. Polska tradycja kulinarna oferuje niezwykle barwne spektrum potraw, które w połączeniu z innymi tradycjami tworzy wyrafinowane i zdrowe menu.

Przepis na czekoladowe moelleux:

Przepis:
125 g czekolady najlepiej belgijskiej 76% lub 78%
125 g masła
7 jaj (4 żółtka)
45 - 60 g cukru (w zależności jak słodki ma być deser)
70 g mąki

Przygotowanie:
Czekoladę wraz z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Jajka z cukrem miksujemy. Białka ubijamy na sztywno i bardzo powoli dodajemy mąkę. Następnie łączymy z czekoladą. Całość wlewamy do ¾ wysokości naszych form, które wcześniej należy posmarować masłem i oprószyć mąką. Wstawiamy do piekarnia na 10-12 min rozgrzanego do 180 C.

Restauracja Mosaiq, ul. Świętego Mikołaja 12, Wrocław
www.mosaiq.pl