Szansa na to, aby poczuć się jak na bazarze prosto z Tajlandii, gdzie na każdym stoisku dojrzeć można niezwykłe składniki i zdumiewające dania, nie zdarza się codziennie. Muzeum Azji i Pacyfiku podczas swojego pierwszego Festiwalu Kulinarnego zadbało o to, żebyśmy na chwilę przenieśli się w te słoneczne i pełne smaków rejony świata.
Po pokazie mieliśmy możliwość odwiedzenia wspomnianych wcześniej stoisk. Jak w gorących krajach Azji, tak i na festiwalu w powietrzu unosił się zapach potraw, których za drobną opłatą można było spróbować - do faworytów należały baklavy. Podane w wielu nieznanych i ciekawych kombinacjach, zniknęły niemalże w ciągu chwili.
Wśród niezwykłych rzeczy, które można było nabyć, warto wspomnieć świeże daktyle rozpływające się w ustach, kandyzowane owoce (w tym nieziemskie zielone mango) i kimchi. Jak wspomniała pani Magdalena Tomaszewska-Bolałek rodzajów kimchi (co dosłownie oznacza "kiszone") jest w Korei mnóstwo. Podczas prelekcji dowiedzieliśmy się wielu ciekawych i zaskakujących informacji o kuchni i tradycjach kulinarnych Korei i Japonii.
Czekamy na więcej takich propozycji, a Was zachęcamy do brania udziału w tego typu wydarzeniach. A może i Wy braliście udział w tym Festiwalu? Jeśli tak, to koniecznie napiszcie jak Wam się podobało!
Dowiedz się więcej na temat kuchni azjatyckiej >>>
Zdjęcia: Eugeniusz Helbert. Materiały MAiP
karola25
LauraLaura
weronikaS