Mimo tego, że win owocowych,/' class="auto" title="rynek win owocowych">rynek win owocowych wart jest 600 mln zł (a rynek wszystkich rodzajów win w Polsce - 1 mld zł), wina owocowe przestają być tak modne, jak jeszcze 5-10 lat temu. Z tego powodu w najbliższym dziesięcioleciu ich produkcja zostanie drastycznie ograniczona lub nierzadko wyłączona. Kilkanaście lat temu w naszym kraju było mniej więcej 200 producentów rozlewających ten trunek, teraz jest ich tylko około 50. Prognozuje się, że w najbliższych latach upadnie w granicach 50% dzisiejszych zakładów winiarskich. Pozostaną tylko te rozlewnie, które dostosują się do nowych potrzeb rynku winiarskiego.
W latach świetności win, wypijano ich rocznie aż 300 mln litrów, teraz to tylko 125 mln litrów - ilość początkowa zmniejszyła się z powodu znacznego spadku zapotrzebowania na wina owocowe. Trend ten nie jest zaskoczeniem - coraz częściej decydujemy się na produkty z wyższych półek, wybierając ich wyższą cenę, ale za to znacznie lepszą jakość.
Przyszłość - jak przekonują prognostycy - należy do zakładów specjalizujących się w rozlewaniu win deserowych oraz szlachetnych win owocowych, bo na te wzrośnie popyt, a ich pozytywna marka nie wymaga drogiej kampanii reklamowej - w przeciwieństwie do ewentulnie reaktywowanych win owocowych.
W latach świetności win, wypijano ich rocznie aż 300 mln litrów, teraz to tylko 125 mln litrów - ilość początkowa zmniejszyła się z powodu znacznego spadku zapotrzebowania na wina owocowe. Trend ten nie jest zaskoczeniem - coraz częściej decydujemy się na produkty z wyższych półek, wybierając ich wyższą cenę, ale za to znacznie lepszą jakość.
Przyszłość - jak przekonują prognostycy - należy do zakładów specjalizujących się w rozlewaniu win deserowych oraz szlachetnych win owocowych, bo na te wzrośnie popyt, a ich pozytywna marka nie wymaga drogiej kampanii reklamowej - w przeciwieństwie do ewentulnie reaktywowanych win owocowych.