Kto i gdzie?
Wolontariusze i sympatycy Federacji Polskich Banków Żywności (podmiot zajmuje się pozyskiwaniem i przekazywaniem najuboższym produktów żywnościowych) po raz trzeci pojawią się na ulicach polskich miast, przebrani tym razem za warzywa. Będzie je można spotkać w: Warszawie, Chojnicach, Częstochowie, Elblągu, Krakowie, Łodzi, Łomży, Olsztynie, Radomiu, Katowicach, Siedlcach, Suwałkach, Białymstoku, Tarnobrzegu, Ciechanowie i Słupsku.
Ich pochodom będą towarzyszyć chwytliwe hasła obrazujące problem marnowania żywności, takie jak: Mirabelki do butelki!, Śliwki pod pokrywki!, Nie bądź burakiem, szanuj warzywa!
Dlaczego?
16 października obchodzony jest Światowy Dzień Żywności, który stał się pretekstem do podjęcia walki o zaprzestanie wyrzucania jedzenia. Statystyki są druzgocące, wg raportu FAO (Organizacja Wyżywienia i Rolnictwa ONZ) warzywa i owoce mają najwyższy współczynnik wyrzucalności spośród wszystkich produktów, dlatego to im w tym roku poświęcona jest największa uwaga. Szacuje się, że w ciągu roku na świecie wyrzuca się aż 89 MILIONÓW TON żywności, z czego aż 59 MILIONÓW TON nadaje się jeszcze do spożycia! Polska jest piątym państwem w rankingu tych, które najczęściej wyrzucają jedzenie, w ciągu roku w śmietniku znajduje się aż 9 MILIONÓW TON jedzenia! Organizatorzy chcą poinformować konsumentów, że ich nierozważne kupowanie powoduje wzrost cen żywności, generujący wzrost cen jedzenia. Jest to prosty ciąg przyczyn i skutków prowadzący do zwiększania liczby osób niedożywionych - 2,1 MILIONA LUDZI w Polsce żyje w skrajnym ubóstwie!
Po co?
Swoim protestem organizatorzy chcą wzbudzić dyskusję publiczną na temat wyrzucania zbyt wielkiej ilości niewykorzystanego jedzenia i oczywiście doprowadzić do zaprzestania tego procederu. Starają się zainteresować nie tylko liczbami, ale także np. modną ostatnimi czasu ekologią zwracając uwagę, że produkcja wyrzucanych warzyw i owoców generuje ogromne koszty ekologiczne, np. produkcja 1 kg ziemniaków to 300 litrów wody, do wyprodukowania 1 kg kukurydzy potrzeba aż 900 litrów wody!
Strajk ten jest też swoistym apelem do rolników o przekazywanie niewykorzystanych urodzajów Bankom Żywności, które wciąż otrzymują niewiele owoców i warzyw.
Edukacja w zakresie oszczędzania jedzenia jest prosta, jej wprowadzenie zależy od wpojenia kilku prostych nawyków, np.:
-planowania zakupów
-odpowiedniego przechowywania żywności
-liczenia przed wyjściem do sklepu, ile konkretnie owoców lub warzyw potrzeba do przygotowania posiłków
-przetwarzania tych produktów, które aktualnie nie będą potrzebne
-dzielenia się z innymi większą ilością jedzenia (zapraszanie lub obdarowywanie znajomych)
W Internecie dostępne są kalkulatory porcji, które pomogą przygotować listę zakupów oraz listy gotowe do zainstalowania w telefonach.
Wolontariusze i sympatycy Federacji Polskich Banków Żywności (podmiot zajmuje się pozyskiwaniem i przekazywaniem najuboższym produktów żywnościowych) po raz trzeci pojawią się na ulicach polskich miast, przebrani tym razem za warzywa. Będzie je można spotkać w: Warszawie, Chojnicach, Częstochowie, Elblągu, Krakowie, Łodzi, Łomży, Olsztynie, Radomiu, Katowicach, Siedlcach, Suwałkach, Białymstoku, Tarnobrzegu, Ciechanowie i Słupsku.
Ich pochodom będą towarzyszyć chwytliwe hasła obrazujące problem marnowania żywności, takie jak: Mirabelki do butelki!, Śliwki pod pokrywki!, Nie bądź burakiem, szanuj warzywa!
Dlaczego?
16 października obchodzony jest Światowy Dzień Żywności, który stał się pretekstem do podjęcia walki o zaprzestanie wyrzucania jedzenia. Statystyki są druzgocące, wg raportu FAO (Organizacja Wyżywienia i Rolnictwa ONZ) warzywa i owoce mają najwyższy współczynnik wyrzucalności spośród wszystkich produktów, dlatego to im w tym roku poświęcona jest największa uwaga. Szacuje się, że w ciągu roku na świecie wyrzuca się aż 89 MILIONÓW TON żywności, z czego aż 59 MILIONÓW TON nadaje się jeszcze do spożycia! Polska jest piątym państwem w rankingu tych, które najczęściej wyrzucają jedzenie, w ciągu roku w śmietniku znajduje się aż 9 MILIONÓW TON jedzenia! Organizatorzy chcą poinformować konsumentów, że ich nierozważne kupowanie powoduje wzrost cen żywności, generujący wzrost cen jedzenia. Jest to prosty ciąg przyczyn i skutków prowadzący do zwiększania liczby osób niedożywionych - 2,1 MILIONA LUDZI w Polsce żyje w skrajnym ubóstwie!
Po co?
Swoim protestem organizatorzy chcą wzbudzić dyskusję publiczną na temat wyrzucania zbyt wielkiej ilości niewykorzystanego jedzenia i oczywiście doprowadzić do zaprzestania tego procederu. Starają się zainteresować nie tylko liczbami, ale także np. modną ostatnimi czasu ekologią zwracając uwagę, że produkcja wyrzucanych warzyw i owoców generuje ogromne koszty ekologiczne, np. produkcja 1 kg ziemniaków to 300 litrów wody, do wyprodukowania 1 kg kukurydzy potrzeba aż 900 litrów wody!
Strajk ten jest też swoistym apelem do rolników o przekazywanie niewykorzystanych urodzajów Bankom Żywności, które wciąż otrzymują niewiele owoców i warzyw.
Edukacja w zakresie oszczędzania jedzenia jest prosta, jej wprowadzenie zależy od wpojenia kilku prostych nawyków, np.:
-planowania zakupów
-odpowiedniego przechowywania żywności
-liczenia przed wyjściem do sklepu, ile konkretnie owoców lub warzyw potrzeba do przygotowania posiłków
-przetwarzania tych produktów, które aktualnie nie będą potrzebne
-dzielenia się z innymi większą ilością jedzenia (zapraszanie lub obdarowywanie znajomych)
W Internecie dostępne są kalkulatory porcji, które pomogą przygotować listę zakupów oraz listy gotowe do zainstalowania w telefonach.