Wieprzowina po chińsku wielkie oszustwo

Potrzebny do robienia potrawy szeroki rondel 3-4 ltr. Oraz krążek dystansowy ( podkładka pod garnki).  Do rondla postawionego bezpośrednio na dużym ogniu, wlej 100ml oleju i wrzuć pokrojony w słupki boczek, gdy lekko się wytopi dołóż mięso pokrojone w 2 cm kostkę.  Mięsa nie obtaczaj w mące!!  Gdy mięso lekko zacznie „złocić się”, wrzuć cebulę pokrojoną w piórka i chili (**)(proponuję dać połowę tego składnika, zawsze moższ dodać). Cebula jest już zeszklona, dołóż paprykę, podlej połową piwa i wody, dodaj  liście laurowe, dodaj też marchewkę, pietruszkę, kalarepkę  (w słupki ), pomidory pokrojone w ósemkę i pozbawione nasion (wypłucz pod strumieniem wody) oraz pora pokrojonego w 4-5 cm paski (wzdłuż),co chwilę lekko ale dokładnie mieszaj całość. Doprowadź do wrzenia..  Rondel postaw teraz na płytce dystansowej, nieco zmniejsz płomień. Na patelni, w pozostałym oleju, lekko obsmaż; na silnym ogniu(!)pieczarki pokrojone >kapelusze w ósemki,> nóżki w słupki (na cztery, wzdłuż), na chwilę dodaje do podsmażanych pieczarek, pokrojone w paski boczniaki i po ok  5 minutach dodaj wszystkie grzybki do rondla.  Duś ok. 5 min.  W wodzie rozgnieć kostki bulionu, połącz z pozostałym piwem, wsyp wszystkie przyprawy, po dokładnym wymieszaniu wlej do rondla.  Jeżeli imbir masz świeży  to wrzucamy bezpośrednio do rondla. Ananasa (plastry) podziel (w 8-ki lub 16-ki), śliwki w paski 2-3 mm wzdłuż dodaj do rondla. Ogólna uwaga: wszystkie składniki zawsze (robiac każdą potrawę) przygotowuję (w tym obróbka nożem), przed rozpoczęciem obróbki cieplnej, unikam wówczas możliwości pominięcia któregokolwiek, czy niezachowania kolejności. W miarę potrzeby dodaj sól i pieprz zielony. Potrawa nie powinna być za rzadka, rozpuść mąkę w soku z ananasa, wlej do rondla, wymieszaj i zagotuj całość podaj na stół: - z ryżem, ulubionym makaronem lub drobnymi kluseczkami kładzionymi. Sos „posyp”po wierzchu świeżym ogórkiem pokrojonym w słupki.  Ogórek dodaje potrawie wspaniałego smaku, trzeba to samemu poczuć(!). .Jeżeli okaże się, że masz za dużo potrawy, możesz śmiało resztę zamrozić, oczywiście bez ogórka. *Smak i konsystencja po rozmrożeniu pozostaną niezmienione. Jeśli zamrożoną potrawę wyjmiesz do zjedzenia, do naczynia z odrobiną wody wrzuć całość zamrożoną i "top" na wolnym ogniu od czasu do czasu przewracając bryłę, do całkowitego rozmrożenia, szybko potem doprowadzając do wrzenia. Nie gotuj już.