Grillowanie jest zdrowe i jest to fakt. Ten sposób przyrządzania mięsa, pozwala na wytopienie blisko 20% szkodliwego tłuszczu, dzięki czemu nie znajdzie się on w naszym żołądku, a co za tym idzie, nie odłoży się w boczkach, udach, czy pupie. Niemniej jednak, należy pamiętać o kilku zasadach, żeby potrawy z grilla były nie tylko smaczne, ale przede wszystkim zdrowe.
Selekcja produktów. Pomimo, że grillowanie odchudza mięso, to kierujmy się zdrowym rozsądkiem - wybierajmy mięso o niskiej zawartości tłuszczu. Starajmy się wybierać całe kawałki, raczej powinniśmy unikać wyrobów już zmielonych, takich jak np. bardzo popularne hamburgery. Po pierwsze dlatego, że jest to żywność wysoko przetworzona, nafaszerowana sztucznymi dodatkami, a jej skład pozostawia wiele do życzenia.
W takich produktach jest także ogromna ilość tłuszczu, której się niestety nie pozbędziemy podczas grillowania. Jeśli to możliwe, nie kupujmy produktów gotowych na grilla, od razu w marynatach. Może jest to fajna i wygodna opcja, jednak zdecydowanie niezdrowa, a nawet szkodliwa. Zrobienie marynaty samodzielnie zajmie nam dosłownie chwilę, a będziemy mieć pewność, że nasz posiłek będzie zdrowy i nam nie zaszkodzi.
Zasada 2:
Przechowujmy mięso i inne produkty w odpowiednich dla nich warunkach. Czasami odnoszę wrażenie, że grillowanie rządzi się zupełnie innymi zasadami, niż tradycyjne gotowanie. Tak jak podczas przygotowywania posiłków w domu, dbamy o higienę, o to, by nie kłaść gotowej potrawy na talerzu, na którym przed chwilą leżał ten sam stek, tylko nie upieczony.
Drugim, karygodnym błędem jest, zostawianie mięsa na wierzchu. Wakacyjna temperatura sprzyja rozwojowi bakterii i mikroorganizmów, przez co mięso zaczyna się psuć, a nasze żołądki szybko to odczuwają. Pamiętajmy, by trzymać mięso w warunkach chłodniczych do samego końca, do tego celu idealnie nadają się lodówki turystyczne.
Nina W.