Jak większość znaczących wynalazków w świecie wina, tak i amarone, chluba Wenecji, powstało przez zupełny przypadek. Choć, gdyby nie ten przypadek świat straciłby pewnie jedno z najlepszych i najszlachetniejszych włoskich win, jakie kiedykolwiek powstało.
Cierpliwość popłaca
Zbiór winogron na amarone rozpoczyna się we wrześniu. Dawniej winobranie było zajęciem włoskich kobiet, dziś parają się nim także mężczyźni, często spoza Italii. Zebrane grona suszy się je przez cztery miesiące. Do stycznia winogrona zmieniają się w niewielkich rozmiarów rodzynki, które mieszczą ogromną ilość cukru i aromatów – dopiero takie grona gotowe są do fermentacji. Fermentacja, która, co należy do rzadkości, zachodzi w dębowej beczce, trwa okrągły rok. W ten sposób amarone produkowane jest od czasów romańskich.
Wino, które powstało przez przypadek
Przełom w produkcji tego szlachetnego trunku nastąpił dopiero w latach 30. XX wieku, gdy pewien pomysłowy rolnik otwarł swoją zapomnianą beczkę ze słodkim winem (wtedy jeszcze nazywanym recioto) i ze zdumieniem stwierdził, że jego słodkie ekstraktywne wino zmieniło się diametralnie w wyniku dojrzewani. Dodajmy, że zmieniło się na korzyść. Od tego czasu recioto amaro, czyli gorzkie recioto (później po prostu amarone) stało się jednym ze znaków rozpoznawczych Valpolicelli.
Produkcja amarone wymaga ogromnej cierpliwości. Najlepsze roczniki potrafią dojrzewać latami. Ze stu kilogramów winogron można, zgodnie z przepisami, otrzymać jedynie 25 litrów wina. Dla porównania, w Szampanii ze 150 kg winorośli wyciska się aż 100 litrów wina. Przed wejściem na rynek amarone musi leżakować minimum dwa lata. Przepisy skrupulatnie regulują też ilość cukru w winie i wiele innych pomniejszych parametrów.
Odkryte na nowo
Wszystko to sprawia, że jeszcze w latach 80. amarone było traktowane jak część zamierającego folkloru valpolliceli, wraz ze skansenami i ludową muzyką. Ponowne odkrycie tego wina w na przełomie lat 80. I 90. Diametralnie odmieniło ten wizerunek.W ciągu mniej niż dekady produkcja amarone zwiększyła się pięciokrotnie, a ceny winogron używanych do produkcji tego wina osiągnęły astronomiczne ceny.
Mimo rosnącej popularności i stałej potrzeby zwiększania produkcji amarone nie straciło na jakości. Wciąż wino to jest synonimem gęstych, skoncentrowanych, bardzo aromatycznych trunków, od delikatnie wytrawnych po lekko słodkie egzemplarze, które dojrzałość osiągają nawet po 10 latach dojrzewania.
Cierpliwość popłaca
Zbiór winogron na amarone rozpoczyna się we wrześniu. Dawniej winobranie było zajęciem włoskich kobiet, dziś parają się nim także mężczyźni, często spoza Italii. Zebrane grona suszy się je przez cztery miesiące. Do stycznia winogrona zmieniają się w niewielkich rozmiarów rodzynki, które mieszczą ogromną ilość cukru i aromatów – dopiero takie grona gotowe są do fermentacji. Fermentacja, która, co należy do rzadkości, zachodzi w dębowej beczce, trwa okrągły rok. W ten sposób amarone produkowane jest od czasów romańskich.
Wino, które powstało przez przypadek
Przełom w produkcji tego szlachetnego trunku nastąpił dopiero w latach 30. XX wieku, gdy pewien pomysłowy rolnik otwarł swoją zapomnianą beczkę ze słodkim winem (wtedy jeszcze nazywanym recioto) i ze zdumieniem stwierdził, że jego słodkie ekstraktywne wino zmieniło się diametralnie w wyniku dojrzewani. Dodajmy, że zmieniło się na korzyść. Od tego czasu recioto amaro, czyli gorzkie recioto (później po prostu amarone) stało się jednym ze znaków rozpoznawczych Valpolicelli.
Produkcja amarone wymaga ogromnej cierpliwości. Najlepsze roczniki potrafią dojrzewać latami. Ze stu kilogramów winogron można, zgodnie z przepisami, otrzymać jedynie 25 litrów wina. Dla porównania, w Szampanii ze 150 kg winorośli wyciska się aż 100 litrów wina. Przed wejściem na rynek amarone musi leżakować minimum dwa lata. Przepisy skrupulatnie regulują też ilość cukru w winie i wiele innych pomniejszych parametrów.
Odkryte na nowo
Wszystko to sprawia, że jeszcze w latach 80. amarone było traktowane jak część zamierającego folkloru valpolliceli, wraz ze skansenami i ludową muzyką. Ponowne odkrycie tego wina w na przełomie lat 80. I 90. Diametralnie odmieniło ten wizerunek.W ciągu mniej niż dekady produkcja amarone zwiększyła się pięciokrotnie, a ceny winogron używanych do produkcji tego wina osiągnęły astronomiczne ceny.
Mimo rosnącej popularności i stałej potrzeby zwiększania produkcji amarone nie straciło na jakości. Wciąż wino to jest synonimem gęstych, skoncentrowanych, bardzo aromatycznych trunków, od delikatnie wytrawnych po lekko słodkie egzemplarze, które dojrzałość osiągają nawet po 10 latach dojrzewania.