Bogactwo smaku
Palmę pierwszeństwa w produkcji najlepszych włoskich win od dawna zacięty bój toczą ze sobą Toskania i Piemont. Ta pierwsza słynnie przede wszystkim z kultowego Chianti, Piemont z kolei to bogactwo win we wszystkich odcieniach i konfiguracjach. To wlaśnie z tego regionu Włoch pochodzą oprócz musujące Asti, dwa najbardziej znane wina tej części Włoch : barolo i barbaresco.
nebbiolo czyli mgła
Wzgórza Piemontu, na których sadzona jest winorośl, latem pokrywa poranna gęsta mgła, która opada na winogrona, zakrywając je niekiedy całkowicie. To właśnie od włoskiego słowa nebbia (mgła) bierze swoją nazwę najbardziej znany czerwony szczep tego regionu – nebbiolo.
Lokalna legenda mówi o mnichu, którego winnice pokryły się pewnego dnia gęstą mgłą. Przerażony duchowny odebrał to jako przejaw boskiego gniewu i ,w obawie o swój los, zaczął się żarliwie modlić. Gdy kilka miesięcy później nastał czas winobrania, mgła całkowicie zniknęła. Mnich zrozumiał aluzję i zebrał boską winorośl.
Delikatne jak poranna rosa
Nazwa nebbiolo ma jeszcze jedną możliwą genezę. Cienka skórka winogron tej odmiany przywodzi na myśl właśnie mgłę. Grona nebbiolo są bardzo wrażliwe, kapryśne i trudne w uprawie. Łatwo padają ofiarą ataków pleśni, wystarczy bowiem, że skórka winogrona zostanie naruszona by narazić jego wnętrze na ataki bakterii i grzybów. Jeśli jednak szczep trafi w ręce doświadczonego winiarza, potrafi odwdzięczyć się wspaniałym winem.
Cierpliwie czekając na efekty
Takim winem jest z pewnością legendarne Barolo, bodaj największe wino Piemontu. Swoją nazwę bierze od apelacji, w skład której wchodzi kilkanaście gmin winiarskich. Barolo wymaga naprawdę długiego starzenia, otwarte za wcześnie jest mocno taniczne, powoduje cierpnięcie języka, a nawet całego podniebienia. Swój cierpki charakter zawdzięcza wieloletniemu dojrzewaniu w beczce. Cały proces produkcji tej piemonckiej perły trwa zresztą dość długo. Maceracja (etap wydobywania soku z winogron) potrwać może nawet do dwóch miesięcy. Dla porównania, maceracja wina czerwonego to, przeważnie kilka, kilkanaście dni.
Nie tylko barolo
Drugą dumą Piemontu jest młodszy brat barolo, barbaresco. Wino to powszechnie uważane jest za łagodniejsze, mniej taniczne. Czasem nazywane także kobiecą wersją barolo. O ile, barolo spędza w dębie nawet kilkanaście lat a po upływie półwieku od wyprodukowania nadal nadawać się może do spożycia, barbaresco traci datę ważności po mniej niż dekadzie. Dzięki temu, wina z tej apelacji są bardziej przystępne, szczególnie za młodu. Można polecić je nie tylko paniom, ale wszystkim, którzy chcieli by wkroczyć w świat wielkich win i nie tracić podniebienia na beczkowych oraz sędziwych barolo.