Bloger Tygodnia - Dietetyk w Stolicy

  • 5

Dzisiaj w cyklu Bloger Tygodnia na nasze pytania odpowiada Ewa Jarosz, autorka bloga Dietetyk w Stolicy.

         
ocena: 5/5 głosów: 4
Bloger Tygodnia - Dietetyk w Stolicy
fot. Dietetyk w stolicy
W cyklu Bloger Tygodnia doceniamy kulinarnych blogerów. Jeżeli chcielibyście znaleźć się w rubryce piszcie na redakcyjną skrzynkę - redakcja.ludzie.gotujmy.pl

Czekamy też na sugestie kogo chcielibyście zobaczyć wśród Gwiazd w Kuchni!

Co więcej - każda blogerka (lub bloger) wyróżniona kiedykolwiek w tej rubryce dostanie też 500 wirtuali nagrody!


Dzisiaj na nasze pytania odpowiada Ewa Jarosz, autorka bloga Dietetyk w Stolicy, który możecie odwiedzić pod adresem dietetykwstolicy.blogspot.com

Gotuję i bloguję bo...

Bo jako dietetyk chcę pokazać światu, że można czerpać przyjemność z jedzenia i jednocześnie dbać o zdrowie. Wiem, co to znaczy nadmiar obowiązków i na własnym przykładzie udowadniam, że można przygotowywać smaczne i zdrowe posiłki nie spędzając w kuchni całych dni.

Staram się również przekonać swoich czytelników do tego, że pozytywne podejście do wszelkich spraw znacznie ułatwia życie.

                            

Najbardziej niedoceniony kuchenny gadżet

Wykrawacz do jabłek :) Mało kto tego używa, ale u mnie musi być!

Skąd czerpiesz kulinarne pomysły?

Pomysł na potrawę zwykle przychodzi niespodziewanie podczas robienia zakupów albo w momencie otwierania drzwiczek lodówki, ale chętnie przeglądam książki i czasopisma kulinarne, to pobudza wyobraźnię i inspiruje.

Określ w jednym zdaniu swój styl gotowania

Na pewno nieskomplikowany, raczej spontaniczny i lekki.

Wymień swoje największe kulinarne sukcesy i porażki

Moje przepisy są często wielką improwizacją, więc każdą potrawę traktuję jako mój mały sukces, tym bardziej, że dopiero teraz tak naprawdę poznaję świat kulinarny. Za większe osiągnięcia mogę uznać kilka nagród w konkursach i zakwalifikowanie się do drugiego etapu konkursu Blog Roku 2013.

Porażka? Spalony garnek, po tym jak zapomniałam o gotującej się cieciorce!



Kulinarny idol

Nie mam swojego idola ze świata kulinarnego, bo nie śledzę programów telewizyjnych o gotowaniu, ani nic podobnego. Za idola mogę więc uznać wyłącznie moją mamę, która nie boi się eksperymentować i zawsze smacznie jej to wychodzi.

Czego nigdy nie weźmiesz do ust?

Ślimaków!

Gdybym była potrawą byłabym...

Chciałabym być taką, za którą się tęskni i dobrze wspomina. Mogłabym więc być kromką chleba z masłem i marmoladą jedzoną na podwórku w towarzystwie dzieciaków z osiedla :)

Co lubisz robić, jak już nie gotujesz?

Mój wolny czas nie jest zdominowany przez gotowanie, robię więc mnóstwo innych rzeczy. Najchętniej spędzam czas aktywnie, najlepiej w towarzystwie pozytywnych osób: w lecie piłka plażowa, rower, długie spacery z psem; w zimie siłownia i również spacery. Najchętniej nie rozstawałabym się też z lustrzanką, bo kocham robić zdjęcia.

Który ze swoich przepisów chcesz polecić tym, którzy pierwszy raz odwiedzają Twojego bloga?

Wszyscy lubimy słodkości, mój prosty sposób na słodki podwieczorek to między innymi Płatki ryżowe na mleku z gruszką.



Składniki na jedną porcję:

- 150 ml mleka
- 5 łyżek płatków ryżowych
- 1 gruszka
- łyżeczka miodu
- odrobina soku z cytryny
- cynamon

Wykonanie:

Mleko wlewamy do rondelka, stawiamy na ogniu, zagotowujemy, dodajemy miód, wrzucamy płatki ryżowe i gotujemy cały czas mieszając aż wypiją trochę mleka i całość zgęstnieje. Gruszkę kroimy w plastry a potem w ćwiartki, skrapiamy sokiem z cytryny. Płatki ryżowe na mleku przekładamy do miseczki, wrzucamy do środka gruszkę i posypujemy cynamonem.

Więcej przepisów znajdziecie na blogu Dietetyk w Stolicy >>>